Po co Kremlowi wojny religijne?
01 maja 2002 | 14:03 | kg //ad Ⓒ Ⓟ
To pytanie zadała publicznie przewodnicząca rosyjskiej partii „Sojusz Demokratyczny” Waleria Nowodworska. W specjalnym oświadczeniu skrytykowała ona prześladowania religijne w tym kraju.
Rozpoczęte w Rosji prześladowania religijne to przekreślenie zapisanej w Konstytucji zasady wolności sumienia – zaznacza Nowodworska. Tłumaczy, że do wydania specjalnego oświadczenia skłoniło ją „wypędzenie z Rosji dwóch duchownych katolickich, w tym biskupa Mazura”.
„Po co Kremlowi są potrzebne wojny religijne w XXI wieku, po co szczuje prawosławnych na katolików w tym, niestety, tak bardzo dalekim od ideałów chrześcijaństwa kraju?” – pyta retorycznie Nowodworska. Jej zdaniem „nie można się dziwić” nieoczekiwanemu „fanatyzmowi religijnemu ateistów z Kremla”, którzy „ze względu na swoją czekistowską przeszłość nie wierzą w nic, oprócz przemocy i kłamstwa”.
„Katolicyzm jest jedną z dominujących religii Zachodu i Kreml stara się opuścić żelazną kurtynę nad kraj, aby bez przeszkód przywrócić porządki totalitarne” – podkreśliła przywódczyni Sojuszu Demokratycznego. Według niej, prawosławie, samowładztwo, obskurantyzm, imperializm, restauracja i obłuda są „tymi drogowskazami, z których korzysta prezydent Rosji, pragnący nie oświecenia kraju, ale jedynie oślepienia Zachodu, od którego ma nadzieję uzyskać ulgi i pieniądze do walki z tymże Zachodem”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.