Prymas: bez Boga nie będzie pokoju
29 marca 2002 | 23:23 | awo, per //mr Ⓒ Ⓟ
Kard. Józef Glemp, który przewodniczył Drodze Krzyżowej ulicami Warszawy, powiedział, że bez Boga człowiek nie potrafi zaprowadzić pokoju. Prymas odniósł się m.in. do sytuacji w Ziemi Świętej.
Podczas Drogi Krzyżowej, której trasa tradycyjnie biegnie ulicami Starego Miasta w Warszawie, niesiono 7-metrowy krzyż ważący 140 kilogramów. W pochodzie szli żołnierze, policjanci, harcerze z pochodniami, studenci, prawnicy i inni mieszkańcy stolicy – łącznie ok. 6 tys. osób. Obecni byli biskupi Piotr Jarecki i Marian Duś, biskup polowy Sławoj Leszek Głódź i prezydent Warszawy Wojciech Kozak. Rozważania Drogi Krzyżowej napisał w tym roku bp Józef Zawitkowski.
Spod kolumny Zygmunta, przy której wyznaczono 12. stację Drogi Krzyżowej Prymas Polski wygłosił wielkopiątkowe przesłanie. – Pytamy się Opatrzności Bożej dlaczego zezwoliła na Drogę Krzyżową Jezusa Chrystusa? Dlaczego zgodziła się aby szedł wśród szyderców i złorzeczących mu? Jaką cenę wyznaczyła Synowi Bożemu aby poniósł śmierć? Dziś wiemy, że to miało być dowodem jak Bóg umiłował świat – przemawiał arcybiskup Warszawy.
Nawiązując do aktualnej sytuacji w Ziemi Świętej Prymas Polski stwierdził, że rozszalała tam „straszna wichura nienawiści”. Dzieje się tam jakaś masowa Droga Krzyżowa – dodał. Jednocześnie pytał: – Opatrzności Boża, co chcesz przez to powiedzieć? Może to, że bez obecności Boga człowiek nie potrafi zaprowadzić pokoju? Prymas zwrócił też uwagę, że nie tylko Ziemia Święta, ale także Europa i Polska są dotknięte różnymi podziałami i brakiem pokoju.
Według Prymasa Polski fakt, że warszawiacy licznie zgromadzili się na nabożeństwie Drogi Krzyżowej na Starówce to wyraz „siły Opatrzności Bożej”. Kard. Glemp zapowiedział, że w pierwszych dniach maja zostanie wmurowany kamień węgielny pod Świątynię Opatrzności Bożej.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.