Bp Wielgus o kryzysie polskich rodzin
07 lutego 2002 | 17:39 | x.ał //ad Ⓒ Ⓟ
Wiele polskich rodzin dotkniętych jest brakiem miłości – ubolewa w w liście pasterskim na Wielki Post biskup płocki Stanisław Wielgus. To jego zdaniem przyczyna wielu problemów współczesności.
Analizując kondycję dzisiejszej cywilizacji biskup zauważył, że świat ma zachwiane fundamenty moralne. Ordynariusz płocki postawił jednak także pytania o moralną kondycję współczesnych Polaków.
Wśród głównych zagrożeń, jawiących się przed naszym społeczeństwem bp Wielgus wymienia pogoń za zyskiem, egoizm, materializm i konsumpcjonizm. Jak zauważa hierarcha, Polacy zbyt mało czasu poświęcają sprawom religijnym i duchowym, zajmując się niejednokrotnie wyimaginowanymi problemami, kreowanymi przez media.
Zdaniem biskupa płockiego wiele polskich rodzin przeżywa głęboki kryzys, wynikający z obecności w nich alkoholu, narkotyków i moralnego nieporządku. Obok tych czynników, rozkładających życie rodzinne, bp Wielgus wymienia także inne: brak miłości, życzliwości oraz swoisty psychiczny i duchowy terroryzm. „Rodziny te są głęboko nieszczęśliwe, ponieważ umarła w nich miłość i życzliwość, ponieważ najbliżsi niegdyś sobie ludzi doszli do takiego stanu, że nie mogą już na siebie życzliwie spojrzeć” – napisał hierarcha. Tę sytuację biskup uznał także za jedną z przyczyn moralnej degradacji wielu młodych ludzi, którzy „wychowani w patologicznych rodzinach sami są nieszczęśliwi i unieszczęśliwiają każdego, z kim się zetkną”.
Autor listu stwierdził również, że obok ludzkich zabiegów, mających na celu uzdrowienie polskich rodzin, konieczna jest w tym dziele pomoc Boża. „Dzięki modlitwie, dzięki spowiedzi i Komunii św. miliony małżeństw uratowały się przed rozpadem i nienawiścią, dochowały sobie wierności i wychowały pokolenia wspaniałych ludzi” – zaznaczył biskup płocki.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.