Opus Dei: czy dobry specjalista może zostać świętym?

Czy można zostać świętym w życiu zawodowym? O tym, że jest to możliwe przekonywali podczas panelu „Świętość na co dzień” członkowie Opus Dei.

9 stycznia przypada setna rocznica urodzin założyciela tej organizacji – bł. Josemaria Escriva, który głosił, że możliwe jest zdobycie świętości dzięki dobremu wykonywaniu pracy zawodowej i codziennych obowiązków.
Bp Piotr Libera przedstawiając duchową sylwetkę założyciela Opus Dei przyznał, że najbardziej zafascynowało go pytanie, jakie sobie i innym stawiał błogosławiony: jak realizować Ewangelię w codziennych obowiązkach. Zdaniem sekretarza Konferencji Episkopatu Polski, najtrudniejszą formą ascezy dla człowieka XXI wieku jest miłość okazywana w codzienności konkretnym bliźnim – a do tego właśnie zachęca Opus Dei.
Ks. Stefan Moszoro-Dąbrowski z Prałatury Opus Dei, który poznał osobiście założyciela, nazwał bł. Josermarię Escriva nauczycielem modlitwy. Propagował on wśród świeckich krótkie formy modlitwy – tzw. akty strzeliste. Sam najczęściej modlił się wielokrotnie powtarzając, w różnych momentach życia słowa „Deo omnis gloria” – „Cała chwała dla Boga”. Zachęcał świeckich, by przede wszystkim szukali Boga, a nie sukcesu, a sukces pojmował właśnie jako pełnienie woli Boga.
Florence Robert, jedna z pierwszych kobiet w Opus Dei, wspominając bł. Josemarię Escriva stwierdziła, że był on dla wszystkich przyjacielem i dlatego podstawową formą apostolstwa Opus Dei jest przyjaźń, by przez nią zbliżać człowieka do Boga. – Wszystko, co robimy, powinno być apostolstwem, choć czasem możemy jedynie towarzyszyć modlitwą ludziom, wśród których żyjemy – stwierdziła.
O tym, jak dążyć do świętości poprzez wykonywanie codziennych obowiązków rodzinnych i zawodowych mówili Agnieszka i Lesław Dietrich. Podkreślali m.in., że nie ma znaczenia, jaką pracę – profesora czy sprzątaczki się wykonuje, ale czy jest ona ofiarowana Bogu i czy jest wykonana z „ludzką i nadprzyrodzoną dokładnością”.