Zanim wstąpiła do zakonu, w umowie o pracę zastrzegła sobie prawo do Mszy i rekolekcji. Jej widzenia Jezusa Miłosiernego zmieniły teologię XX wieku. 5 października Kościół wspomina św. Faustynę Kowalską.
Mając 20 lat Helena Kowalska (takie było jej imię chrzcielne) wstąpiła do zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia i otrzymała imię Faustyna. Decyzję wstąpienia do klasztoru podjęła, jak to po latach opisała w „Dzienniczku”, podczas zabawy tanecznej: _W chwili kiedy zaczęłam tańczyć, nagle ujrzałam Jezusa obok, Jezusa umęczonego, obnażonego z szat, okrytego ranami, który mi powiedział: „Dokąd cierpiał będę i dokąd Mnie zwodzić będziesz?”_.
To była chwila, która dała jej siłę, by pokonać wszelkie przeszkody: sprzeciw rodziców, brak posagu (dawniej wstępując do zakonu trzeba było wnieść posag), własny lęk i niezdecydowanie.
Faustyna urodziła się w 1905 r. w wielodzietnej, biednej rodzinie wiejskiej. Mając 16 lat zaczęła pracować w mieście jako służąca. Jak ważne było dla niej życie duchowe, pokazuje fakt, że w umowie o pracę zastrzegła sobie prawo odprawiania dorocznych rekolekcji, codzienne uczestnictwo we Mszy św. oraz możliwość odwiedzania chorych i potrzebujących pomocy.
Po czterech latach pracy wstąpiła do zakonu, w którym przeżyła 13 lat. W tym czasie wielokrotnie objawiał jej się Jezus przekazując orędzie miłosierdzia, które Faustyna zapisywała w swoim „Dzienniczku”, tłumaczonym dziś na wiele języków.
Jedno z objawień Faustyny zaowocowało znanym obecnie w całym świecie obrazem miłosierdzia. Błogosławiona opisuje to pod datą 22 lutego 1931: _Wieczorem, kiedy byłam w celi, ujrzałam Pana Jezusa ubranego w szacie białej. Jedna ręka wzniesiona do błogosławieństwa, a druga dotykała szaty na piersiach. Z uchylenia szaty na piersiach wychodziły dwa wielkie promienie, jeden czerwony a drugi blady (…) Po chwili powiedział mi Jezus: „wymaluj obraz według wzoru, który widzisz, z podpisem: Jezu, ufam Tobie”_.
Obraz w dwóch wersjach powstał dopiero kilka lat później. Jeden znajduje się w Wilnie, w polskim kościele Świętego Ducha, drugi w sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Krakowie-Łagiewnikach. Na polecenie Chrystusa, przekazane przez Faustynę, pierwsza niedziela po Wielkanocy miała być – i obecnie rzeczywiście jest – obchodzona jako Niedziela Miłosierdzia.
Błogosławiona Faustyna zmarła 5 października 1938 r. W ostatnich latach życia bardzo cierpiała – trawiła ją gruźlica, była też niezrozumiana przez współsiostry, które czyniły jej wiele przykrości, ponadto w mistyczny sposób przeżywała w sobie cierpienia Jezusa.
Papież Jan Paweł II beatyfikował Faustynę Kowalską 18 kwietnia 1993 r. Jej relikwie znajdują się w Krakowie-Łagiewnikach, gdzie mieści się sanktuarium Miłosierdzia Bożego odwiedzane przez setki tysięcy wiernych z kraju i z całego świata.
W swoim „Dzienniczku” s. Faustyna zapisała w 1934 r.: _Czuję dobrze, że nie kończy się posłannictwo moje ze śmiercią, ale się zacznie. O dusze wątpiące, uchylę wam zasłony nieba, aby was przekonać o dobroci Boga, abyście już więcej nie raniły niedowierzaniem Najsłodszego Serca Jezusa. Bóg jest miłością i Miłosierdziem_.
Jezus, który wielokrotnie objawiał się Faustynie, kazał jej zapisać takie słowa: _Córko moja miłowana, mów światu o moim miłosierdziu, o mojej miłości. Palą mnie płomienie miłosierdzia, pragnę je wylewać na dusze ludzkie. O jaki mi ból sprawiają, kiedy ich przyjąć nie chcą.
Córko moja, czyń co jest w twej mocy w sprawie rozszerzenia czci miłosierdzia mojego, ja dopełnię czego ci nie dostawa. Powiedz zbolałej ludzkości, niech się przytuli do miłosiernego serca mojego, a ja ich napełnię pokojem.
Powiedz, córko moja, że jestem miłością i miłosierdziem samym. Kiedy dusza zbliża się do mnie z ufnością, napełniam ją takim ogromem łaski, że sama w sobie tej łaski pomieścić nie może, ale promieniuje na inne dusze.
Dusze, które szerzą cześć miłosierdzia mojego, osłaniam je przez życie całe, jak czuła matka swe niemowlę, a w godzinę śmierci nie będę im sędzią, ale miłosiernym zbawicielem. W tej ostatniej godzinie nic dusza nie ma na swą obronę, prócz miłosierdzia mojego; szczęśliwa dusza, która przez życie zanurzała się w zdroju miłosierdzia, bo nie dosięgnie jej sprawiedliwość.
Wszystko co istnieje, jest zawarte we wnętrznościach mojego miłosierdzia, głębiej niż niemowlę w łonie matki. Jak boleśnie rani mnie niedowierzanie mojej dobroci. Najboleśniej ranią mnie grzechy nieufności_.
Faustyna Kowalska została ogłoszona świętą 30 kwietnia 2000. Uroczystość kanonizacji przypadła w II Niedzielę Wielkanocną, którą Jan Paweł II ustanowił świętem Miłosierdzia Bożego. Nawiedzając w 1997 r. sanktuarium Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach Ojciec Święty powiedział: – Dziękuję Opatrzności Bożej, że dane mi było osobiście przyczynić się do wypełnienia woli Chrystusa przez ustanowienie święta Miłosierdzia Bożego. Tu, przy relikwiach błogosławionej Faustyny Kowalskiej, dziękuję też za dar jej beatyfikacji. Nieustannie proszę Boga o „miłosierdzie dla nas i świata całego”.
Od Faustyny pochodzi pięć form czci Miłosierdzia:
.obraz Miłosierdzia Bożego – „Jezu ufam Tobie”;
.Koronka do Miłosierdzia Bożego;
.Godzina Miłosierdzia (godz. 15, w której Jezus skonał na krzyżu);
.Litania;
.Niedziela Miłosierdzia.
Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o
wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite. Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz
tutaj.