Papież modli się za zabitych dziennikarzy

Na zakończenie środowej audiencji ogólnej 21 listopada w Watykanie Jan Paweł II modlił się za czworo dziennikarzy, zabitych dwa dni wcześniej w Afganistanie.

Wezwał również obecnych na audiencji ponad 7 tys. pielgrzymów do modlitw w intencji wszystkich ofiar wojny w tym kraju.
„Jestem głęboko zasmucony wiadomością o śmierci czwórki dziennikarzy brutalnie zamordowanych w Afganistanie. Wyrażam współczucie ich rodzinom i tym wszystkim, których dotknął ten dramat” – powiedział Papież.
Według niepotwierdzonych do końca wiadomości korespondentka włoskiego dziennika „Corriere della Sera” Maria Grazia Cutula, dziennikarz hiszpańskiego „El Mundo” Julio Fuentes oraz dwaj pracownicy agencji Reutera: operator Australijczyk Harry Burton i fotograf Azizullah Haidari z Afganistanu jechali furgonetką, konwojowaną przez kilka pojazdów, mało uczęszczaną drogą ok. 90 km na wschód od Kabulu. W pewnej chwili zatrzymało ich 6 uzbrojonych mężczyzn, którzy zmusili pasażerów do wyjścia z samochodu, wymyślali im, rzucali w nich kamieniami a w końcu ich zastrzelili.
Relacje na ten temat, przekazane przez różne źródła różnią się w szczegółach, faktem jest jednak, że wszystkie one mówią o śmierci pracowników mediów. Wiadomość tę potwierdził też prezydent Włoch Carlo Azeglio Ciampi, ale tylko w odniesieniu do swej rodaczki. Wyraził jednocześnie ból z powodu tego wydarzenia i dodał, że jest to kolejny dowód „grozy wojny, rozpoczętej barbarzyńskim aktem terroru z 11 września”.
Afgańska prowincja Nangarhar, na której terenie doszło do tragedii, pozostaje wprawdzie w rękach opozycji antytalibańskiej, ale w niektórych miejscach mogą się jeszcze ukrywać uzbrojone grupy zwolenników obalonych władz i to oni mogli dokonać tej zbrodni.