Na dwóch kółkach do Katynia
01 września 2001 | 12:32 | per //mr Ⓒ Ⓟ
Ponad 50 motocyklistów wyruszyło na Pierwszy Motocyklowy Rajd Katyński. Ubranych w skóry miłośników dwóch kółek pobłogosławił Prymas Polski, a ks. Peszkowski dał pistoletem sygnał do odjazdu.
– Wy, pełni godności motocykliści polscy, pochylicie się nad tymi, którym tę godność odebrano – mówił do pielgrzymów kard. Józef Glemp.
– Chcemy zaświadczyć, że Polska pamięta i jest wierna tym, którzy życie oddali za ojczyznę – wyjaśnia przewodniczący komitetu rajdu Wiktor Węgrzyn. To właśnie dzięki niemu pielgrzymka motocyklistów doszła do skutku. Razem z nim na pielgrzymkowy szlak wyruszyli polscy motocykliści z Chicago, pomysłodawcy rajdu, a także goście z Hongkongu. Jedzie również kilka kobiet oraz księża w czarnych skórzanych strojach i koloratkach.
– W Imię Boże rozpoczynamy – wykrzyknął ks. Zdzisław Peszkowski i wypalił z pistoletu. Motocykliści na maszynach, w większości produkcji japońskiej, na sygnale przejechali przed Grobem Nieznanego Żołnierza. W stolicy pilotowała ich Motocyklowa Asysta Honorowa Policji – najlepsi stołeczni funkcjonariusze, którzy eskortowali m.in. Jana Pawła II podczas jego podróży do Polski.
W drodze na uczestników rajdu czeka codzienna polowa Msza św. i spotkania przy ognisku. W Katyniu, najprawdopodobniej 3 lub 4 września, motocykliści zorganizują Misterium Katyńskie, czyli wspólną modlitwę nad mogiłami pomordowanych. Stamtąd część uczestników rajdu wróci do Polski, zaś pozostali pojadą przez Moskwę do Miednoje, gdzie również nawiedzą groby Polaków zamordowanych przez sowietów. Tam zawiozą płaskorzeźbę Matki Boskiej Katyńskiej, wykonaną przez Dariusza Winczuka. Opiekę duchową nad motocyklistami sprawuje pallotyn, ks. prof. Zbigniew Sareło.
Na trasie do polskich motocyklistów dołączą się ich koledzy z Białorusi i Rosji.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.