400 km na własnych nogach
26 lipca 2001 | 15:05 | msl/aw //mr Ⓒ Ⓟ
Mocne buty, “coś od deszczu” i uśmiech na twarzy. To zdaniem Bydgoszczan niezbędne wyposażenie by wytrwać na ponad 400 km pielgrzymim szlaku.
700-osobową grupę pielgrzymów pożegnał arcybiskup Henryk Muszyński. Po trzech dniach bydgoszczanie dołączą do archidiecezjalnej pielgrzymki gnieźnieńskiej.
Godzina 7.00. Pod bydgoską konkatedrą zbierają się pierwsi pielgrzymi. Część z nich to starzy “wyjadacze”. – Idę po raz 14.- mówi KAI 57-letnia Krystyna. – Najważniejsze to zabrać ze sobą mocne buty, “coś od deszczu” i uśmiech na twarzy. Ja idę w intencji mojego chorego męża. Ale powodów pielgrzymowania może być wiele.
Pod kościołem robi się co raz gwarniej. Znawcy bydgoskich pielgrzymek już wiedzą, że dotarła najliczniejsza grupa – “Przezroczysta” – zorganizowana przez duszpasterstwo akademicka “Martyria”.
Rozpoczyna się Msza święta. Celebruje ją abp Henryk Muszyński z młodymi księżmi przewodnikami. W homilii mówi o pielgrzymowaniu w głąb siebie. Znak pokoju. Wypełniona po brzegi konkatedra ożywa. Nieznani ludzie wpadają sobie w objęcia.
Godz. 9.05 Gwizdek. Ksiądz Krzysztof Woźniak kierownik pielgrzymki wzywa księży przewodników do formowania grup. Pierwsza idzie grupa czerwona, potem czerwona-czarna, brązowa, żółto-niebieska…
Godz. 9.40 Rogatki miasta. Już są. Z daleka słychać śpiewy. Chodniki obstawione witającymi pielgrzymów mieszkańcami. – Też bym poszła, ale już nie te lata – mówi stojąca obok kobieta. Milknie kiedy mija nas grupa zielono-żółto w której idzie 76-letni mężczyzna.
Godz. 9.55 Bydgoszcz żegna pielgrzymów. Częstochowa powita ich 6 sierpnia.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.