2003 gołębie wyruszyły w sobotę spod kościoła św. Brygidy w Gdańsku do Rzymu. Podczas środowej audiencji 2001 z nich wzbije się nad Placem św. Piotra, dla uczczenia 628. rocznicy śmierci św. Brygidy Szwedzkiej, patronki ekumenizmu i Europy.

Dwa białe gołębie zostaną ofiarowane Janowi Pawłowi II, jako dar upamiętniający 20. rocznicę ocalenia jego życia z zamachu. Ptaki zamieszkają w ogrodach watykańskich.
Wyprawa do Rzymu to pierwsze tak duże przedsięwzięcie gdańskiego okręgu Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych. Nigdy dotąd gołębie z Polski nie przemierzyły tak długiej drogi. – Dzielić je będzie od domu 1800 kilometrów i Alpy – opowiada Bogdan Adam, sekretarz okręgu gdańskiego.
Większość gołębi, które ruszyły do Rzymu, to trzylatki i starsze. Jest wśród nich więcej samic.
– Samiczki są mocniejsze, dobrze znoszą trud drogi. Są też bardziej przywiązane do domu, co zwiększa pewność, że wrócą – tłumaczy Jan Cichal z Wrzeszcza, który wysłał w drogę dwie samice i samca.
Jan Leyk z Gdańska, który czeka na powrót dwóch samiczek, rozwiewa wątpliwości niedowiarków, którzy powątpiewają w to, iż gołębie znajdą drogę powrotną do domu. – One mają instynkt tak silny jak radar. Wzbijają się wysoko, a potem obierają kurs.
Pierwszych ptaków hodowcy wyglądać będą w piątkowy wieczór. Największa radość czeka tego, którego gołąb powróci jako pierwszy. Jak zwykle powołana zostanie komisja, która skrupulatnie policzy powracające ptaki.
Okręg gdański Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych zrzesza 1650 członków, każdy z nich hoduje minimum 70 gołębi. Ich ptaki towarzyszyły już Ojcu Świętemu podczas liturgii na Zaspie i w Sopocie.

2003 gołębie wyruszyły w sobotę spod kościoła św. Brygidy w Gdańsku do Rzymu. Podczas środowej audiencji 2001 z nich wzbije się nad Placem św. Piotra, dla uczczenia 628. rocznicy śmierci św. Brygidy Szwedzkiej, patronki ekumenizmu i Europy.

Dwa białe gołębie zostaną ofiarowane Janowi Pawłowi II, jako dar upamiętniający 20. rocznicę ocalenia jego życia z zamachu. Ptaki zamieszkają w ogrodach watykańskich.
Wyprawa do Rzymu to pierwsze tak duże przedsięwzięcie gdańskiego okręgu Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych. By wrócić do domu ptaki będą miały do pokonania 1800 kilometrów i Alpy – opowiada Bogdan Adam, sekretarz okręgu.
Większość gołębi, które ruszyły do Rzymu, to trzylatki i starsze. Jest wśród nich więcej samic. – Samiczki są mocniejsze, dobrze znoszą trud drogi. Są też bardziej przywiązane do domu, co zwiększa pewność, że wrócą – tłumaczy Jan Cichal z Wrzeszcza, który wysłał w drogę dwie samice i samca.
Jan Leyk z Gdańska, który czeka na powrót dwóch samiczek, rozwiewa wątpliwości niedowiarków, którzy powątpiewają w to, iż gołębie znajdą drogę powrotną do domu. – One mają instynkt tak silny jak radar. Wzbijają się wysoko, a potem obierają kurs.
Pierwszych ptaków hodowcy wyglądać będą w piątkowy wieczór. Największa radość czeka tego, którego gołąb powróci jako pierwszy. Jak zwykle powołana zostanie komisja, która skrupulatnie policzy powracające ptaki.
Okręg gdański Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych zrzesza 1650 członków, każdy z nich hoduje minimum 70 gołębi. Ich ptaki towarzyszyły już Ojcu Świętemu podczas liturgii na Zaspie i w Sopocie.