Drukuj Powrót do artykułu

Dzieciom na misjach przez internet

17 lipca 2001 | 18:46 | sp/em //ad Ⓒ Ⓟ

„Zaadoptuj dzieciaka z Kamerunu” – taką nietypową akcję prowadzi w internecie polski misjonarz, proboszcz parafii Bertoua w Kamerunie. Akcję rozpowszechnia portal www.naszemiasto.pl.

„Adopcja na odległość” w zeszłym roku przyniosła wspaniały efekt – kilkadziesiąt dzieci rozpoczęło naukę.
Z podanej listy 140 afrykańskich dziewczynek i chłopców internauta może wybrać nazwisko dziecka, a jego zdjęcie ukaże się na ekranie monitora. Potem wystarczy już tylko systematycznie co miesiąc przesyłać 10 zł na konto parafii św. Piotra i Pawła w Bertoua w Kamerunie, podając na blankiecie nazwisko wybranego afrykańczyka – „Ta niewielka kwota wystarcza na zapłacenie czesnego, zakup książek, szkolnego mundurka i jeszcze zostanie na skromne drugie śniadanie” – piszą wydawcy portalu.
Akcję wymyślił w ubiegłym roku polski misjonarz, o. Dariusz Godawa z Lubonia pod Poznaniem. Jest proboszczem parafi św. Piotra i Pawła w kameruńskiej miejscowości Bertoua. Misjonarz postanowił odmienić los setek dzieci, od kilkunastu lat wałęsających się bez żadnego zajęcia i szkoły. „Sposób jest tak prosty, jak genialny” – stwierdza misjonarz.
Prowadzący akcję proszą darczyńców, aby wpłacając pieniądze nie zapomnieli podać swych dokładnych danych – by dziecko, kiedy nauczy się pisać, mogło własnoręcznie podziękować.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Drukuj Powrót do artykułu

Dzieciom na misjach przez internet

17 lipca 2001 | 18:46 | sp/em //ad Ⓒ Ⓟ

„Zaadoptuj dzieciaka z Kamerunu” – taką nietypową akcję prowadzi w internecie polski misjonarz, proboszcz parafii Bertoua w Kamerunie. Akcję rozpowszechnia portal www.naszemiasto.pl.

„Adopcja na odległość” w zeszłym roku przyniosła wspaniały efekt – kilkadziesiąt dzieci rozpoczęło naukę.
Z podanej listy 140 afrykańskich dziewczynek i chłopców internauta może wybrać nazwisko dziecka, a jego zdjęcie ukaże się na ekranie monitora. Potem wystarczy już tylko systematycznie co miesiąc przesyłać 10 zł na konto parafii św. Piotra i Pawła w Bertoua w Kamerunie, podając na blankiecie nazwisko wybranego afrykańczyka – „Ta niewielka kwota wystarcza na zapłacenie czesnego, zakup książek, szkolnego mundurka i jeszcze zostanie na skromne drugie śniadanie” – piszą wydawcy portalu.
Akcję wymyślił w ubiegłym roku polski misjonarz, o. Dariusz Godawa z Lubonia pod Poznaniem. Jest proboszczem parafi św. Piotra i Pawła w kameruńskiej miejscowości Bertoua. Misjonarz postanowił odmienić los setek dzieci, od kilkunastu lat wałęsających się bez żadnego zajęcia i szkoły. „Sposób jest tak prosty, jak genialny” – stwierdza misjonarz.
Prowadzący akcję proszą darczyńców, aby wpłacając pieniądze nie zapomnieli podać swych dokładnych danych – by dziecko, kiedy nauczy się pisać, mogło własnoręcznie podziękować.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Drukuj Powrót do artykułu

Dzieciom na misjach przez internet

17 lipca 2001 | 18:46 | sp/em //ad Ⓒ Ⓟ

„Zaadoptuj dzieciaka z Kamerunu” – taką nietypową akcję prowadzi w internecie polski misjonarz, proboszcz parafii Bertoua w Kamerunie. Akcję rozpowszechnia portal www.naszemiasto.pl.

„Adopcja na odległość” w zeszłym roku przyniosła wspaniały efekt – kilkadziesiąt dzieci rozpoczęło naukę.
Z podanej listy 140 afrykańskich dziewczynek i chłopców internauta może wybrać nazwisko dziecka, a jego zdjęcie ukaże się na ekranie monitora. Potem wystarczy już tylko systematycznie co miesiąc przesyłać 10 zł na konto parafii św. Piotra i Pawła w Bertoua w Kamerunie, podając na blankiecie nazwisko wybranego afrykańczyka – „Ta niewielka kwota wystarcza na zapłacenie czesnego, zakup książek, szkolnego mundurka i jeszcze zostanie na skromne drugie śniadanie” – piszą wydawcy portalu.
Akcję wymyślił w ubiegłym roku polski misjonarz, o. Dariusz Godawa z Lubonia pod Poznaniem. Jest proboszczem parafi św. Piotra i Pawła w kameruńskiej miejscowości Bertoua. Misjonarz postanowił odmienić los setek dzieci, od kilkunastu lat wałęsających się bez żadnego zajęcia i szkoły. „Sposób jest tak prosty, jak genialny” – stwierdza misjonarz.
Prowadzący akcję proszą darczyńców, aby wpłacając pieniądze nie zapomnieli podać swych dokładnych danych – by dziecko, kiedy nauczy się pisać, mogło własnoręcznie podziękować.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.