Czy uczestniczyć w rekolekcjach wielkopostnych?
01 marca 2017 | 15:21 | Warszawa / ks. Ignacy Soler / bd Ⓒ Ⓟ
Czas Wielkiego Postu jest odczuwalny w atmosferze życia Kościoła w Polsce. Bez wątpienia religia chrześcijańska jest religią radości i krzyża, nadziei i cierpienia, optymizmu i powagi; nie da się zrozumieć sensu naszej wiary bez umartwienia i pokuty. Z tego powodu czas Wielkiego Postu to dobra okazja, by znowu powrócić do Boga, by nasze myślenie było bardziej po Bożemu, ponieważ greckie słowo 'metanoia’ – nawrócenie – oznacza z punktu widzenia etymologicznego – zmianę sposobu myślenia.
Jednym ze środków formacyjnych i ascetycznych, które Kościół proponuje zawsze, ale szczególnie w tym czasie liturgicznym, to rekolekcje. Rekolekcje (recolligere – zbierać na nowo) – to kilkudniowy okres poświęcony odnowie duchowej poprzez modlitwę, konferencje oraz spowiedź, by znowu zbierać – w głowie i w sercu – bogactwo chrześcijańskiej wiary.
Rekolekcje mogą być otwarte lub zamknięte. Pierwsze to typowe rekolekcje parafialne w Kościele, które trwają zwykle cztery dni, wliczając niedzielę. Rozpoczynają się niedzielną Mszą ze specjalnym rekolekcyjnym kazaniem głoszonym przez przyjezdnego księdza. Pod koniec rekolekcji zazwyczaj jest okazja do spowiedzi.
Rekolekcje zamknięte, czyli wyjazdowe, i trochę dłuższe, odbywają się zwykle w ośrodkach rekolekcyjnych. W zależności od duchowości, mogą zakładać częściowe lub całkowite milczenie przez cały okres ich trwania. Mogą być organizowane dla ludzi w pewnym przedziale wiekowym, np. tylko dla młodzieży lub tylko dla dorosłych. Ich plan obejmuje codzienną Mszę, nauki księdza oraz czas na osobistą modlitwę i spowiedź. Takie rekolekcje trwają zwykle od trzech do siedmiu dni.
Rekolekcje wykorzystują możliwość, którą dają środki masowego przekazu: rekolekcje radiowe, internetowe, na facebooku. Natomiast obecność fizyczna w świątyni pokazuje, że uczestniczy się z poświęceniem, z większym wysiłkiem. Niektóre rekolekcje mają swój własny charyzmat, zakonne – jak rekolekcje ignacjańskie, dominikańskie czy franciszkańskie; świeckie – jak dla ludzi pracy czy rekolekcje dla małżeństw. Siłę polskich rekolekcji można stwierdzić, widząc, ile książek wydało się pod tytułem „Rekolekcje z …”. Niektórzy również korzystają z rekolekcji zamkniętych, by skorzystać ze szczególnej diety, dla zdrowia duszy i ciała.
Może ktoś zadaje sobie pytanie, dlaczego warto uczestniczyć w rekolekcjach wielkopostnych? Podaję kilka powodów, świadom, że uczestnictwo w rekolekcjach jest aktem wolnym, wyrażającym chęć zbliżania się do Chrystusa i słuchania głosu Ducha Świętego.
1. Nawrócenie wymaga konkretnego działania. Kościół zachęcając do pokuty i nawrócenia mówi, że na pierwszym miejscu powinna być modlitwa. Rekolekcje to czas milczenia i modlitwy, czas słuchania Słowa Bożego, uczestniczenie we Mszy świętej i przygotowywanie się do dobrej spowiedzi. Uczestniczenie w rekolekcjach to wyraz naszej dobrej chęci skorzystania z łask Bożych. Warto być na rekolekcjach, ponieważ tam jest łaska Boga dla nas.
2. Kiedy ktoś coś daje, podstawowym znakiem dobrego wychowania jest przyjęcie prezentu z dziękczynieniem. Trzeba być hojnym w dawaniu, a pokornym i wdzięcznym przy przyjmowaniu. Kościół przygotowuje rekolekcje dla wiernych. Naprawdę to jest niemały wysiłek z strony duszpasterzy, aby rekolekcje były udane, by była możliwość wyspowiadania się. Wierni okazują swoją wdzięczność, biorąc udział w tym, co parafia dla nich organizuje.
3. Duchowieństwo w Polsce, mówiąc ogólnie, przepowiada Słowo Boże na poziomie. Zawsze mogą być wyjątki, ale kapłani bardzo ładnie posługują się polską mową, a przekazywana treść trzyma się nauki Kościoła i zawsze coś daje słuchającym. Uważam, że niedzielne homilie z Kościoła Świętego Krzyża przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, które można słuchać w każdą niedzielę około godziny 9.15 są wzorem polskiej homiletyki. Tak, warto słuchać mądrej nauki od wybranych kaznodziei na rekolekcjach.
4. Rekolekcje to czas osobistej refleksji nad sensem życia i świata. Podczas nich zawsze można odnowić ducha, zdobywa się zdolność słuchania, wzywa się Pana, odkrywa się „coś” nie tak w naszym życiu, prosi się o przebaczenie Boga, czyni się postanowienie poprawy. Życie chrześcijanina nie jest nigdy doskonałe, święte, ale ciągle powinno dążyć do doskonałości, do świętości. Jedyny poważny błąd w życiu duchowym to zatrzymać się, nie rozpoczynać od nowa. W rekolekcjach uczymy się rozpoczynać jeszcze raz, uczymy się, jak być lepszym człowiekiem, lepszym uczniem naszego Mistrza.
5. Rekolekcje w Wielkim Poście to czas rozważania o krzyżu Jezusa Chrystusa, gdzie wisi zbawienie świata. Droga krzyżowa, gorzkie żale, pieśni pokutne, to wszystko przygotowuje do uczestniczenia w tajemnicy paschalnej, w zmartwychwstaniu Pana, w radości nowego życia. Po zimie – po śmierci, przychodzi wiosna – radość życia. Warto być na rekolekcjach, by cieszyć się życiem.
6. Na rekolekcjach uczymy się milczenia, słuchania Boga i innych. Papież senior Benedykt XVI, tak mówił o znaczeniu rekolekcji w naszych czasach: „W naszej epoce coraz silniejszy jest wpływ sekularyzmu, a z drugiej strony powszechnie odczuwa się potrzebę spotkania z Bogiem. Oby więc nie zabrakło dziś możliwości dawania miejsca intensywnemu słuchaniu Słowa w ciszy i modlitwie. Bardzo odpowiednimi miejscami dla takiego doświadczenia duchowego są zwłaszcza domy rekolekcyjne. W tym celu trzeba je wspierać materialnie i zapewniać im odpowiedni personel”.
7. Ostatnie słowa Benedykta są kolejnym powodem – jest ich wiele – by chodzić na rekolekcje: wspieramy materialnie domy rekolekcyjne, angażujemy się jeszcze bardziej w parafię i życie Kościoła.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Ks. dr Ignacy Soler, urodzony w Alcañiz, w Hiszpanii (1955). Na Uniwersytecie Complutense w Madrycie ukończył studia matematyczne (1977). Stopień naukowy doktora nauk teologicznych uzyskał w 1983 na Uniwersytecie Navarry w Pamplonie. W 1981 został wyświęcony na kapłana prałatury personalnej Opus Dei. Od 1994 mieszka w Polsce.