Zgierz: pogrzeb ofiar niemieckich zbrodni II Wojny Światowej
20 marca 2017 | 20:58 | az | Zgierz Ⓒ Ⓟ
Mszę pogrzebową ofiar niemieckich egzekucji dokonanych w Lesie Lućmierskim i Zgierzu w czasie II Wojny Światowej odprawił w poniedziałek bp Adam Lepa. Uroczystość odbyła się w kościele św. Katarzyny w Zgierzu, dokładnie w 75 rocznicę tzw. Zbrodni Zgierskiej.
Bp Lepa w homilii przypomniał zebranym rolę św. Józefa, jaką odegrał w ocaleniu księży z obozu w Dachau. Hierarcha wskazał, że ocalenie połowy z 1,8 tys. uwięzionych w obozie duchownych, przypisywane było cudownemu wstawiennictwu św. Józefa. – Ślubowali mu, że jeżeli ich ocali to będą każdego roku w pielgrzymce udawać się do kaliskiego sanktuarium św. Józefa. I zostali ocaleni – mówił biskup.
– Nie można było dzisiaj tego nie przywołać – powiedział hierarcha – zwłaszcza, kiedy pochylamy się nad tragicznym losem naszych rodaków mordowanych tylko dlatego, że byli Polakami. Nie tylko ich mordowano, ale także niszczono szczątki tych ludzi, zacierano ślady, by zabić nie tylko fizycznie, ale by zabić prawdę i pamięć o tych zbrodniach. Pozbawiano tych ludzi prawa do pogrzebu i do grobu.
Bp Lepa zacytował również ostatnie zdanie książki o św. Maksymilianie: „Życie i męczeństwo św. Maksymiliana potwierdzają starą zasadę, że jednak ostatnie słowo należy do miłości”. Zaznaczył, że ostatnie słowo nie należało do oprawców. – Im się wydawało, że zamordują i koniec, zamażą ślady i będą mieć spokój do końca życia. Ale kto niszczy miłość nie będzie miał spokoju. Pamięć o tych ofiarach jednak przetrwała. Bo miłość daje nam odwagę, by mówić dziś o tych zbrodniach. Dziś pochylamy się z troską i współczuciem nad szczątkami tych ofiar i nad ich rodzinami, które wreszcie po tylu latach doczekały się godnego pochówku dla swoich bliskich – mówił biskup.
Hierarcha docenił liczny udział młodzieży w uroczystościach. – To daje nam nadzieję, że przyszłe pokolenia będą pamiętały i będą szerzyły prawdę o tamtych wydarzeniach – powiedział.
W imieniu rodzin ofiar głos zabrała pani Aniela Skirzyńska, której tata zginął z rąk niemieckich oprawców. Opowiedziała ona o tym, jak 6 marca 1942 r. gestapo weszło do jej mieszkania i aresztowało całą jej rodzinę. Wspominała pobyt w więzieniu przy ul. Andstadta w Łodzi i moment, kiedy widziała ojca po raz ostatni. Był on jednym ze stu Polaków rozstrzelanych w centrum Zgierza. – Część z nas poznała smutną prawdę zaraz po rozstrzelaniu, niektórzy po II Wojnie Światowej, a inni bardzo długo szukali prawdy o śmierci bliskich osób. Dzisiaj pierwszy raz od kilkudziesięciu lat spotykamy się w taki licznym gronie – mówiła.
Podczas uroczystości odczytany został list od Piotra Glińskiego ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w którym podkreślił, że w tym miejscu w sposób okrutny i wyrafinowany pozbawiono życia stu Polaków.
O 20 marca 1942 roku mówił również prezydent Zgierza Przemysław Staniszewski. – Nasze miasto stało się areną potwornej zbrodni dokonanej przez nazistowskiego okupanta. To tu stu Polaków straciło życie, wyłącznie dlatego że byli członkami narodu, który nie chciał pochylić głowy przed hitlerowskim najeźdźcą – powiedział włodarz miasta. Przypominał, że zbrodnia została dokonana na oczach mieszkańców.
– Zgierz nie może zapomnieć o tej zbrodni. Dziś w tym miejscu znajduje się pomnik i pamiątkowa tablica, a coroczne uroczystości dowodzą, że na to poniżenie nie ma naszej zgody – mówił prezydent Zgierza.
Hołd ofiarom niemieckiej zbrodni złożył także Rolf Nikel – ambasador Republiki Federalnej Niemiec w Polsce. – Podczas II wojny światowej zostały Polsce zadane niewyobrażalne cierpienia. Miliony Polaków padły ofiarą okrucieństwa – powiedział ambasador.
Rolf Nikel zwrócił uwagę na niezwykle istotny temat polsko-niemieckiego pojednania oraz na konieczność pamiętania o tragicznych wydarzeniach II wojny światowej i zapobiegania ich możliwemu powtórzeniu. – Taka tragedia nigdy więcej nie może się powtórzyć. Pamięć o zbrodniach popełnionych przez niemieckich narodowych socjalistów jest od samego początku racją stanu Republiki Federalnej Niemiec – mówił ambasador Rolf Nikel.
Uroczysty pochówek szczątków ofiar niemieckich egzekucji, odbył się nieopodal Zgierza, w Lesie Lućmierskim. Modlitwy pogrzebowe odmówili duchowni wielu wyznań.
– Ten las świadczy o polskim dramacie, ale i o sile walki o własną niepodległość. Bo siła tego narodu jest niepokonana – powiedział podczas uroczystości minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
Podkreślił, że zamordowani na tych ziemiach byli przedstawicielami polskiej elity, bez względu na to, jaką pełnili wówczas rolę. – Byli członkami polskiej elity, która została skazana przez okupantów niemieckich na likwidację. Tak, jak naród polski został skazany na likwidację przez dwóch sojuszników, którzy zawarli pakt Ribbentrop-Mołotow. Ale siła tego narodu jest niepokonana. Dążenie tego narodu do samodzielnego bytu i wielkości jest niepokonane” – powiedział minister Antoni Macierewicz.
Uroczystość zakończyła się złożeniem wieńców i zapaleniem zniczy, co było szczególnym momentem zwłaszcza dla rodzin ofiar, które po wielu latach niewiedzy i niepewności o los swoich bliskich mogli oddać im należyty szacunek.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.