Kard. Scola kibicem A.C. Milanu
16 kwietnia 2017 | 12:31 | Rzym / sal (KAI Rzym) / bd Ⓒ Ⓟ
Arcybiskup Mediolanu, kard. Angelo Scola jest kibicem A.C. Milanu, jednego z dwóch pierwszoligowych klubów w tym mieście. W wywiadzie dla największego włoskiego dziennika „La Gazzetta dello Sport” 75-letni kardynał mówi o pierwszym w dziejach derby Mediolanu, od kiedy oba kluby są własnością inwestorów chińskich (Inter już od dość dawna, Milan dopiero od minionego piątku).
Kardynał nie ukrywa, że ma wiele zastrzeżeń do przejścia tych klubów w chińskie ręce i tego nie rozumie, a nawet jest zaniepokojony. Ma nadzieję, nie oznacza to „utraty tożsamości naszej metropolii”, mówi otwarcie arcybiskup Mediolanu, który kibicem Milanu jest od lat 80. XX wieku, gdy zaprzyjaźnił się z wieloma piłkarzami, m.in. Roberto Donadonim, których do tych kontaktów zachęcał legendarny trener klubu Arrigo Sacchi.
Czytaj także: Groby Pańskie to dziś głównie polska tradycja
Derby rozegrane w Wielka Sobotę w południe, a także fakt otwarcia w święta centrów handlowych, to zdaniem kardynała Scoli „dowód, że społeczeństwo nasze nie docenia społecznego wymiaru wypoczynku, w rezultacie czego nikt nie może oddać się całkowicie relacjom z innymi, bo każdy jest wolny innego dnia tygodnia”. „Dlatego obowiązek pracy w niedzielę uważam za błąd. Co do derby o 12.30 to oceniam, że jest to dla nas niewygodna pora, zdaję sobie jednak sprawę, że jeżeli Chińczycy kupili Milan, to chcą zapewne oglądać jego spotkania” – przyznaje kardynał.
Jest on przekonany, że kibicowanie swojej drużynie jest czymś pozytywnym, jeżeli u źródła znajduje się przynależność, solidarność z grupą i jeżeli nie przeradza się w przemoc. Bezinteresowne piękno gry powinno pozostać w centrum kibicowania”, mówi metropolita Mediolanu.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.