Bp Cieślik: oddajemy hołd Jezusowi Miłosiernemu w sposób publiczny

Tutaj, przed ratuszem, oddajemy hołd Jezusowi Miłosiernemu w sposób publiczny. Podejmujemy to przepiękne dzieło, które Jezus Miłosierny przekazał św. Faustynie Kowalskiej – powiedział na Rynku staromiejskim w Koszalinie biskup senior Paweł Cieślik, który w Niedzielę Miłosierdzia Bożego towarzyszył kilkuset zgromadzonym na modlitwie z inicjatywy Stowarzyszenia Dom Miłosierdzia.

Biskup nawiązał najpierw do pontyfikatu św. Jana Pawła II, który jako apostoł miłosierdzia wprowadził do obchodów liturgicznych Niedzielę Miłosierdzia Bożego. Następnie przypomniał inicjatywę papieża Franciszka, którą było ustanowienie Roku Miłosierdzia. Cytując słowa papieża Franciszka wypowiedziane podczas ŚDM w 2016 roku w Krakowie o tym, że Miłosierdzie to imię Boga, bp Cieślik, nazywał go mężem opatrznościowym i duchowym bratem św. Franciszka z Asyżu.

Następnie zgromadzeni odśpiewali Koronkę do Bożego Miłosierdzia, a po niej, gestem dłoni wyciągniętej ku potężnemu wizerunkowi Jezusa Miłosiernego, zawierzyli siebie, swoich bliskich i całe miasto Bożemu Miłosierdziu. Na zakończenie nabożeństwa organizatorzy rozdali im karteczki z fragmentami Pisma św. – swoiste „sms-y z nieba”.

Dyrektor Domu Miłosierdzia ks. Radosław Siwiński uważa, że wiary nie należy zamykać w murach świątyń. – Są takie czasy, że potrzebujemy gromadzić się razem w różnych sprawach – powiedział. – Niedziela Bożego Miłosierdzia to najodpowiedniejsza pora, by zebrać się wspólnie w samym centrum miasta po to, żeby zawierzyć Jezusowi Miłosiernemu wszystkie ludzkie sprawy.

Duszpasterz przekonuje, że koszalinianie mają potrzebę, by nie tylko brać udział w nabożeństwie do Bożego Miłosierdzia, ale też swoją obecnością na placu to miłosierdzie głosić. – Taki sposób odmówienia koronki podjęliśmy rok temu i wówczas przyszło na plac bardzo dużo ludzi. Dlatego postanowiliśmy, z błogosławieństwem bp. Edwarda Dajczaka, powtórzyć tę inicjatywę i to nie tylko w tym roku, ale już na stałe.

Dom Miłosierdzia Bożego to stowarzyszenie, którego celem jest niesienie pomocy każdemu i o każdej porze. W znajdującym się w centrum miasta budynku mieszka kilkadziesiąt osób – dwóch księży, wolontariusze, bezdomni, osoby w trudnej sytuacji życiowej oraz zdecydowane porzucić nałóg. W budynku znajduje się kaplica, jadłodajnia, świetlica dla seniorów oraz wiele sal, w których można skorzystać z porady prawnej, psychologicznej, modlitwy wstawienniczej.