Kard. Nycz w Boże Ciało: jesteśmy Kościołem dla wszystkich, gdy przychodzą pokusy wykluczania
15 czerwca 2017 | 13:40 | lk (KAI) | Warszawa Ⓒ Ⓟ
„Jesteśmy Kościołem, który jest z wszystkimi i dla wszystkich ludzi dobrej woli. Chcemy być dla wszystkich, zwłaszcza wtedy, gdy przychodzą pokusy osłabienia jedności, niebezpieczeństwa podziałów czy wykluczania” – powiedział kard. Kazimierz Nycz w kazaniu wygłoszonym po zakończeniu uroczystej procesji Bożego Ciała poprowadzonej z archikatedry warszawskiej na plac Piłsudskiego w Warszawie.
Metropolita warszawski w kazaniu nawiązał najpierw do hasła obecnego roku duszpasterskiego „Idźcie i głoście”, umieszczonego przy każdym z ołtarzy, przy których zatrzymywała się procesja.
Przypomniał, że jest to skrót Chrystusowego posłania „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” (Mt 28, 16-20), które zostawił On Kościołowi przed swoim Wniebowstąpieniem, dodając: „A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata”.
„Eucharystia jest najpełniejszym spełnieniem tej obietnicy. Chrystus jest z nami. Idąc w procesji eucharystycznej ulicami naszego miasta, wyznajemy publicznie wiarę w tę obecność Jezusa w Najświętszym Sakramencie” – mówił metropolita warszawski.
Procesja nie jest więc już tylko drogą do Pana, ale drogą z Panem. Staje się częścią dzisiejszego eucharystycznego święta – dodał kardynał. Człowiek tylko wtedy odnajduje drogę życia, kiedy „pozwala się prowadzić Temu, który jest dla nas Chlebem i Ciałem”.
Hierarcha przypomniał, że ewangelie czytane przy kolejnych ołtarzach procesji pozwalają zrozumieć nie tylko istotę kultu Eucharystii, ale wręcz istotę chrześcijaństwa. A tego nie można zamknąć w oderwanej od życia pobożności.
Do tej istoty należy właśnie Chrystusowe posłanie, misja, ewangelizacja, świadectwo, życie chrześcijańskie w duchu Ewangelii oraz udział w przemianie świata, realizowany w rodzinie, pracy, czy życiu społecznym. Chodzi o przemianę świata, ale przemianę zawsze rozpoczynaną od samego siebie.
Kard. Nycz podkreślił, że w przyozdobieniu ołtarzy tegorocznej warszawskiej procesji wizerunkami różnych monstrancji nie chodzi o promowanie sztuki sakralnej, ale o pokazywanie, jak Chrystus w Eucharystii towarzyszył Kościołowi w czasach dawnych oraz jak towarzyszy ludziom w ich codziennych, trudnych sytuacjach.
Nawiązał też do dzisiejszych czytań ewangelicznych o rozmnożeniu chleba. – Odczytujemy ją nie tylko jako zapowiedź Eucharystii, ale jako konkretne zaproszenie do dzielenia się chlebem z tymi, którzy go nie mają, bądź mają go znacząco mniej niż my – wskazywał kardynał.
„Chleb jest symbolem tego, co mamy do zrobienia jako uczniowie Chrystusa” – podkreślił.
Wskazał, że św. Brat Albert czy św. Matka Teresa nie zaczynali swojej działalności od ewangelizacji i pobożnych praktyk, ale od przygarniania ludzi z ulicy, od dania im chleba i schronienia, szukania dróg powrotu do społeczeństwa i pracy.
„To była skuteczna droga przywracania godności, ale także droga skutecznej ewangelizacji” – zaznaczył metropolita warszawski.
Dalej podkreślił, że słowa Chrystusa „Bo byłem głodny, a nie daliście mi jeść; byłem spragniony, a nie daliście mi pić; przybyszem byłem, a nie przygarnęliście mnie; nagi – a nie odzialiście mnie; chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście mnie” (Mt 25,31-46) – „są dla nas, chrześcijan, obowiązującym drogowskazem”.
„Bo wszystko, co czynimy jednemu z najmniejszych, czynimy Chrystusowi. On idzie z nami tak, jak z uczniami do Emaus” – dodał.
Stwierdził, że czasem o tym wiemy, ale nie rozpoznajemy Chrystusa, choć ma On twarz męża czy żony, przyjaciela lub kolegi z pracy, ale dziś bardzo często także „człowieka bezdomnego, uchodźcy, odrzuconego, potrzebującego naszej pomocy”.
Jak zaznaczył kard. Nycz, procesja eucharystyczna do Pana, jest także procesją ku sobie nawzajem. – Aby w niej uczestniczyć szczerze, trzeba pokonywać uprzedzenia, ograniczenia, wszelkie ludzkie blokady, brak miłości, a czasem nienawiść – i zawsze iść za Nim i z Nim – mówił hierarcha.
„Warszawo, jesteśmy tu, na placu Piłsudskiego wokół Pana Zbawiciela. Jesteśmy Kościołem, który jest z wszystkimi i dla wszystkich ludzi dobrej woli. Chcemy być Kościołem dla wszystkich jeszcze bardziej, zwłaszcza wtedy, gdy przychodzą pokusy osłabienia jedności, bądź niebezpieczeństwa podziałów czy wykluczania” – wyjaśnił kard. Nycz.
„Wtedy wołajmy: Ojcze Święty, spraw, abyśmy byli jedno tak, jak Ty jesteś Jedno z Synem i Duchem w Trójcy Świętej – aby świat uwierzył, żeś Ty nas posłał” – zakończył kard. Kazimierz Nycz, a mieszkańcy stolicy nagrodzili jego słowa brawami.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.