Gorzów Wlkp.: Trwają starania o pozyskanie byłej hali sklepowej na tymczasowy obiekt sakralny

Trwają rozmowy między stroną kościelną a władzami Gorzowa Wielkopolskiego w sprawie przeznaczenia byłej hali sklepowej na tymczasowy obiekt sakralny. Pusty obiekt po byłym domu handlowym mieści się tuż obok katedry Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, w której 1 lipca wybuchł pożar niszcząc wieżę kościoła.

Proboszcz katedry ks. dr Zbigniew Kobus w rozmowie z KAI powiedział, że jest to doskonałe miejsce zastępcze, które na pewien czas pełniłoby funkcje świątyni. Jednak wymaga to czasu i cierpliwości. Obiekt od dłuższego czasu jest pustostanem więc wymaga także specjalistycznych ekspertyz związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa wiernym.

Procedury administracyjne mogą potrwać nawet trzy miesiące, dlatego obecnie z parafią katedralną współpracuje parafia o.o kapucynów, czyli tzw. „Biały Kościół”. Najbliższe Msze św. niedzielne sprawowane będą na Placu Katedralnym, jak powiedział ordynariusz diecezji zielonogórsko – gorzowskiej bp Tadeusz Lityński, 5 lipca podczas konferencji prasowej w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim – tego właśnie oczekują wierni.

W najbliższą niedzielę odprawiona zostanie Msza św. przed uratowaną od pożaru katedrą.

„Katedra – to parafia, to tysiące ludzi, którzy pozbawieni są swojej świątyni. W najbliższą niedzielę odprawiona zostanie Msza św. przed katedrą. Szukamy możliwości zastępczych. Obecnie współpracujemy z parafią o. kapucynów. Jest jednak oczekiwanie wiernych na możliwość prowadzenia modlitw na Placu Katedralnym” – powiedział bp Lityński, zaznaczając, że być może i w kolejne niedziele też gorzowianie będą się tu modlić. Jednak trzeba czekać na zapewnienie kwestii bezpieczeństwa z zachowaniem wszystkich procedur – zaznaczył bp Lityński.

Wojewoda Władysław Dajczak zapewnił, że urzędnicy przystępują już do działań, które mają doprowadzić do tego aby w niezbyt odległym czasie można było radośnie świętować przywrócenie katedry do stanu świetności. Najbliższe dni są związane z obecnością ekspertów oceniających konstrukcje, zabezpieczenie przed ograniczeniem dostępu do zagrożonego terenu i podejmowana jest procedura związana z podjęciem działań do wykonania projektu technicznego.

Adam Migdalczyk – inspektor nadzoru budowlanego, podkreślił, że strażacy niezwykle umiejętnie gasili pożar, dzięki czemu ogień się nie rozprzestrzenił. Są elementy nadpalone i spalone ale jest to wszystko możliwe do odbudowania. Obiekt nie stwarza zagrożenia takiego, że byśmy musieli go natychmiast rozbierać. Ale nie można go użytkować – powiedział.

Prezydent miasta Jacek Wójcicki poinformował, że gdy teren będzie wolny od postępowań prokuratorskich, będzie można przystąpić do zabezpieczania ubytków dachu i dążyć do przywrócenia ruchu w centrum miasta w bezpośredniej bliskości katedry. Będzie się to wiązało z ponownym ustawieniem dźwigów, aby specjaliści mogli umocować latarnię. Potem będą kolejne ekspertyzy i pozwolenia na odbudowywanie.

Pożar na wieży katedralnej wybuchł 1 lipca około godz. 18.30 w dniu obchodów 760-lecia miasta. Początkowo, ukazujące się zadymienie, mieszkańcy łączyli z atrakcjami, które miały się odbywać w Gorzowie Wielkopolskim. Jednak szybka reakcja niedaleko znajdujących się od świątyni strażaków pozwoliła, na nierozprzestrzenienie się pożaru. Zniszczeniu uległy dwie kondygnacje wieży. Kopuła została zniszczona i jest już usunięta. 2. lipca gorzowianie uczestniczyli w samo południe we Mszy św. na błoniach nad Wartą, w miejscu w którym odbywać się miały jubileuszowe koncerty. Tłumy gorzowian dziękowało Bogu za uratowaną katedrę – symbol miasta i matkę diecezjalnych kościołów.

Katedra Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny wybudowana została w XIII wieku.