Licheń: uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny z udziałem kard. Stanisława Dziwisza
15 sierpnia 2017 | 20:06 | xas | Licheń Ⓒ Ⓟ
Kard. Stanisław Dziwisz, arcybiskup senior archidiecezji krakowskiej, przewodniczył uroczystej Mszy św. w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w licheńskiej bazylice.
Mszę św. poprzedziła procesja po licheńskiej świątyni, w której niesiony był Cudowny Obraz Matki Bożej Licheńskiej kolejno przez poszczególne delegacje: strażaków, matek, ojców, młodzieży oraz księży marianów. Następnie kard. Dziwisz poświęcił nową sukienkę, która została nałożona na Cudowny Obraz Pani Licheńskiej. Sukienka ufundowana przez ofiarodawców i darczyńców licheńskiego Sanktuarium z Polski i zagranicy nosi miano szafirowej.
Po umieszczeniu Cudownego Obrazu w prezbiterium rozpoczęła się Msza św., którą wraz z kadr. Dziwiszem koncelebrowali: bp Wiesław Alojzy Mering, ordynariusz włocławski, bp Stanisław Gębicki, biskup pomocniczy włocławski, bp Bronisław Dembowski, biskup senior włocławski, bp Andrzej Suski, ordynariusz toruński, bp Józef Szamocki, biskup pomocniczy toruński, bp Andrzej Dziuba, biskup diecezjalny łowicki oraz kapłani uczestniczący w uroczystościach.
W homilii kard. Dziwisz skupił się na osobie Maryi, podkreślając, iż Wniebowzięcie było ukoronowaniem Jej ziemskiej drogi i służby, która w sposób szczególny rozpoczęła się podczas Zwiastowania i wypowiedzianych przez Maryję słowach Oto ja, służebnica Pańska, niech mi się stanie według Twego słowa: „W tym momencie w Jej przeczystym łonie zamieszkał Syn Boży, a Ona na Jego służbę oddała całą swoją egzystencję, oddała Mu Swoje serce. Wniebowzięcie kończyło ziemski etap Jej służby, a jednocześnie było początkiem Jej nowego posłannictwa jako Królowej Nieba i Ziemi oraz Matki Kościoła. Odtąd towarzyszy nam nieustannie na naszych drogach prowadzących do wieczności; odtąd, jak dobra matka, jest obecna w naszych troskach, smutkach, radościach i nadziejach”.
Zdaniem ks. kardynała Maryja rzadko wypowiadała się na kartach Ewangelii, jednak Jej postawa, miłość i służba, mówiły znacznie więcej, aniżeli słowa. Wyjątek stanowi hymn „Magnificat”, w którym do głosu doszło Jej serce: „W naszym dzisiejszym zbiorowym Magnificat dziękujemy Maryi za to, że została Królową naszego narodu i że nasza polska ziemia została pokryta siecią Jej sanktuariów, do których zdąża wierny lud powierzając Najlepszej Matce swoje bóle, utrapienia, pragnienia i nadzieje. Tu, w Licheniu, dziękujemy Jej, że wybrała sobie tę piękną krainę, by spotkać się ze swymi dziećmi, by wsłuchiwać się uważnie w ich prośby, by umacniać ich swoją macierzyńską miłością” – mówił kardynał.
W odniesieniu do licheńskiego wizerunku Matki Bożej kard. Dziwisz zwrócił uwagę na dwa szczegóły: symbole męki Chrystusa znajdujące się na obrzeżach Jej szaty oraz białego orła w koronie znajdującego się na piersi Maryi.
W dalszej części homilii hierarcha wskazywał na naukę jaka płynie dziś z Cudownego wizerunku Matki Bożej Licheńskiej. Mówił: „Zachęca nas, abyśmy byli mądrzy i czujni, byśmy nie ulegali potrzebom złego ducha, strzegli skarbów wiary w naszych sercach. Bolesna Królowa, zatroskana o nasz los, znając nasze słabości i wady, zachęca nas, byśmy stale się nawracali, uwalniali od tego wszystkiego, co deformuje w nas obraz dzieci Bożych. Ona zachęca nas, byśmy szli odważnie za Jej Synem i trwali wiernie we wspólnocie Kościoła, który jest jego dziełem”.
Na zakończenie dzisiejszej liturgii zostały poświęcone kwiaty i zioła przyniesione do świątyni przez wiernych, gdyż święto Matki Bożej Wniebowziętej to także uroczystość Matki Bożej Zielnej.
Od minionego piątku, 11 sierpnia, w licheńskim Sanktuarium wierni modlili się i przygotowywali, aby podziękować Bogu za dar koronacji wizerunku Pani Licheńskiej, której pół wieku temu, 15 sierpnia 1967 roku, dokonał w Licheniu kard. Stefan Wyszyński, Prymas Tysiąclecia.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.