Ludzie pracy o wolnych niedzielach na Jasnej Górze
17 września 2017 | 14:34 | Częstochowa / mir / mz, wer Ⓒ Ⓟ
Z udziałem ok. 25 tys. osób na Jasnej Górze odbyła się 35. Pielgrzymka Ludzi Pracy. Uczestnicy spotkania apelowali o wolne niedziele, jeszcze większe dostrzeżenie przez rządzących roli rodziny i szacunek instytucji europejskich dla polskiego prawa pracy. Przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda zaapelował o wolne od pracy niedziele „dla Boga i rodziny”. Zauważył, że w dzisiejszej pielgrzymce nie ma wielu kobiet zatrudnionych w handlu, bo z powodu zawodowych obowiązków nie mogą w niej uczestniczyć.
Przewodniczący Solidarności podkreślił, że dopełnieniem programu 500 plus jest w tym kontekście dbałość o rodzinę, bo „niedziela jest dla Boga i rodziny”.
Do uczestników i organizatorów 35. Pielgrzymki Ludzi Pracy specjalny list wystosował Prezydent RP Andrzej Duda. Podkreślił w nim, że ideały „Solidarności”, które stały się fundamentem wolnej Polski, są niezmiennie aktualne i inspirujące. – Jest wymowne, że na czele postulatów sierpniowych z 1980 r., które stały się już światowym dziedzictwem, znalazły się żądania dotyczące wolności, prawdy ludzkiej, godności, a dopiero na dalszych miejscach sprawy bytowe i materialne. Solidarność zawsze walczyła nie tylko o chleb, który jest w ludzkim życiu bardzo ważny, ale również o ludzką podmiotowość, o wartości fundamentalne w życiu jednostek i narodów – przypomniał prezydent.
Czytaj także: Maturzyści pielgrzymują na Jasną Górę
Andrzej Duda podkreślił, że nie da się stworzyć silnej gospodarki i sprawiedliwego ładu społecznego bez uwzględnienia głosu świata pracy a o sprawach podstawowych dla polskich pracowników nie powinien decydować sam tylko rynek, bo „muszą być one troską państwa, przedmiotem dialogu społecznego i dalekowzrocznego kompromisu, który będzie łączyć potrzeby i interesy wielu stron”.
Prezydent Duda zachęcił też w liście uczestników pielgrzymki do uczestnictwa w debacie w sprawie zmian w Konstytucji RP.
Uczestnicy pielgrzymki zaapelowali o szacunek instytucji europejskich dla polskiego prawa pracy. Jak podkreślali związkowcy, zróżnicowanie wieku emerytalnego w Polsce w zależności od płci nie jest dyskryminacją, ale przywilejem polskich kobiet.
Leszek Troć, emerytowany stoczniowiec wczoraj uczestniczył w proteście Solidarności przed siedzibą Komisji Europejskiej w Warszawie, dziś – jak czyni to od wielu lat – przyjechał na jasnogórską pielgrzymkę. Związkowcy sprzeciwiają się – jak mówi – ingerencji Komisji w polską reformę emerytalną. – Staramy się, aby od 60 lat kobiety przechodziły na emeryturę. Oczywiście, jeżeli chcą czy mają dobre stanowiska, niech pracują nawet, daj im Boże do stu lat, ale na miły Bóg niech nam tu nikt nie mówi 60 czy 65 lat. My tu decydujemy jako Polacy – wyjaśnia Troć.
Polska reforma emerytalna wchodzi w życie w październiku. Za jej sprawą mężczyźni będą mogli przejść na emeryturę w wieku 65-ciu lat, a kobiety – pięć lat wcześniej. To powrót do stanu sprzed 2012 r. Wtedy rząd wprowadził reformę, zgodnie z którą wiek emerytalny miał być stopniowo podnoszony do 67. roku życia, niezależnie od płci.
Do dawania świadectwa wiary w środowiskach pracy zachęcił w homilii biskup Roman Pindel, ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej, podczas Mszy świętej sprawowanej na rozpoczęcie pielgrzymki w sobotę, 16 września. Zaznaczył, że największą wartość ma świadectwo wiary w miejscach, gdzie spędzamy najwięcej czasu, czyli w domu i miejscu pracy. Biskup Roman Pindel dodał, że wiarę przekazują rodzice, którzy wraz ze swymi dziećmi się modlą i uczestniczą w niedzielnej Mszy świętej.
Mszy św. na jasnogórskim Szczytem przewodniczył abp Józef Kupny, krajowy duszpasterz ludzi pracy. W kazaniu bp Roman Pindel w nawiązaniu do hasła pielgrzymki „Matka sprawiedliwości społecznej nauczycielką miłosierdzia” przypomniał, że programem czynienia miłosierdzia jest Ewangelia. „Kiedy Maryja w Kanie wypowiada słowa: uczyńcie wszystko cokolwiek Syn mój powie, pozostawia nam orędzie ważne na wszystkie czasy, orędzie podstawowe dla każdego kto uwierzył w Jezusa” – mówił.
Wspólną modlitwę przez wstawiennictwo Królowej Polski za Ojczyznę, o godność człowieka pracy i prawa pracownicze zainicjował bł. ks. Jerzy Popiełuszko. W maju 1982 roku, poprowadził na Jasnej Górze Drogę Krzyżową dla robotników Huty Warszawa. W roku następnym na pielgrzymce świata pracy było już 4 tys. robotników. Idea ks. Jerzego przerodziła się w coroczną ogólnopolską Pielgrzymkę Ludzi Pracy. Po jego śmierci ruch pielgrzymkowy jeszcze bardziej się spotęgował.
Pielgrzymki wrześniowe stawały się głównym wydarzeniem, podczas którego ludzie pracy, zwłaszcza skupieni pod sztandarami „Solidarności” mieli jedyną okazję by zamanifestować swą jedność. Nigdy jednak pielgrzymki Ludzi Pracy nie traciły charakteru religijnego.
Dziś spotkania osób, skupionych głównie pod sztandarami „Solidarności”, są także dziękczynieniem za niezłomnego kapelana robotników i prośbą o jego kanonizację.
Zdaniem Marka Bogusza, przewodniczącego Zarządu Regionu Podbeskidzie pielgrzymki na Jasną Górę niezmiennie przynoszą umocnienie wiary i umocnienie w dążeniach do lepszego życia w myśl zasady ks. Jerzego: „Zło dobrem zwyciężaj”.
Czytaj także: 7 mln Polaków pielgrzymuje rocznie do miejsc kultu
W pielgrzymkach zawsze uczestniczy rodzina ks. Jerzego. Alfreda Popiełuszko, żona brata błogosławionego księdza podkreśla, że kult kapłana jest bardzo żywy, a jego wstawiennictwo skuteczne. „Nie możemy wypraszać tego co nam się podoba, tylko to, co Bóg nam ofiaruje. Modlimy się o patronat dla Ojczyzny a nawet Europy, bo na cały świat poszły jego relikwie, wszędzie o nim pamiętają. Śmierć męczeńska nie poszła na marne” – powiedziała.
„Jesteśmy to winni księdzu Jerzemu, żeby żyć według tych wartości, za które on oddał życie” – podkreślił Witold Dorbiński, górnik z Lubina. Dodał, że ks. Popiełuszko za cenę niesienia prawdy przypłacił własnym życiem, a ludzie pracy są mu winni to, żeby o tej prawdzie mówić.
Kazimierz Nowak, górnik-emeryt z Zagłębia Miedziowego przyznał, że przyjeżdża na jasnogórskie pielgrzymki, bo „tego nauczył mnie mój umiłowany kapłan bł. ks. Jerzy”.
Pielgrzymi dziękowali za posługę niedawno zmarłego krajowego duszpasterza ludzi pracy śp. bp. Kazimierza Ryczana z Kielc. Przewodniczący „Solidarności” zaprosił uczestników pielgrzymki na wtorkowe uroczystości pogrzebowe. W modlitwie pamiętano także o niedawno zmarłym Głównym Inspektorze Pracy Romanie Giedrojciu.
Organizatorem tegorocznej 35. Pielgrzymki Ludzi Pracy na Jasną Górę była NSZZ „Solidarność” Regionu Podbeskidzie.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.