Kraków: gala finałowa projektów Stowarzyszenia MISEVI Polska
22 października 2017 | 08:29 | Kraków / luk / bd Ⓒ Ⓟ
W sobotni wieczór w Instytucie Teologicznym Księży Misjonarzy w Krakowie odbyła się uroczysta gala podsumowująca tegoroczne projekty Stowarzyszenia MISEVI Polska. Zgromadzeni mogli zobaczyć efekty pracy wolontariuszy na misjach w Afryce, Madagaskarze i Ukrainie.
Jak podkreślali organizatorzy wydarzenie to szczególny moment w całorocznej pracy. „Spotykamy się tutaj z naszymi przyjaciółmi, partnerami, którzy pomagają nam na co dzień, a także z naszymi bliskimi, którzy wspierają nasze decyzje. Czynimy to po to, by zobaczyć i utwierdzić się w przekonaniu, że ta pomoc, którą niesiemy jest potrzebna” – opisała Emilia Klimasara, odpowiedzialna z ramienia MISEVI Polska za galę.
Spotkanie odbywało się pod hasłem „All You need is love”. – Chcemy też odczarować trochę obraz pomagania, które bardzo często odbiera się jedynie jako fizyczną pomoc. Zapomina się jednak, że ludziom potrzebującym brakuje przede wszystkim miłości. I właśnie motyw przewodni tej gali ma to przypomnieć – pomoc to również pokrzepienie na duchu i zwyczajne bycie obok” – dodała Kilimasara.
Młodzi ludzie, którzy uczestniczyli w poszczególnych projektach opowiadali o swoich doświadczeniach – radościach oraz trudach spotykanych na misjach na co dzień. Zaangażowani na Madagaskarze podzielili się wyglądem organizacji czasu wolnego dla najuboższych dzieci z wiosek, a także wsparcia medycznego.
„Wraz z moimi koleżankami prowadziliśmy na Madagaskarze program pilotażowy, który ma doprowadzić do wybudowania tam porodówki. Mieliśmy sprawdzić jak wygląda na Czerwonej Wyspie opieka okołoporodowa i odpowiednio przygotować ten projekt” – opisała Natalia Chlebicka, która jest położną. Jak podkreśliła, wyjazd na misje umożliwił jej realizację życiowych pasji, którą jest pomoc na rzecz bliźniego.
Oprócz Madagaskaru studenci posługiwali także w Beninie w Afryce Zachodniej, gdzie prowadzili, m.in. bibliotekę. Trzecim kierunkiem misji MISEVI Polska była Ukraina. Tam w tym roku wolontariusze pomagali w domu dziecka w Fastowie oraz wspierali osoby bezdomne w Odessie.
Bibliotekę w Beninie przez rok uruchamiała prawie od zera Sylwia Iwaniuk. „Nasze zaangażowanie tam to także taka praktyczna forma świadectwa wiary. Poprzez pracę, odniesienie do mieszkańców. Bardzo podnosiło ich na duchu to, że do nich przyjeżdżaliśmy czy poświęcaliśmy czas ich dzieciom” – przyznała.
Dopowiedziała, że nie może zrozumieć mentalności ludzi, którzy myślą, że jeśli potrzebujący mieszkają daleko to włączanie się w pomoc dla nich nie jest konieczne. „Jako chrześcijanie jesteśmy zobowiązani, żeby patrzeć na nich jak na braci. Zwłaszcza kiedy mamy tak dużo, a oni prawie nic” – podkreśliła.
Z młodych bardzo dumni są księża misjonarze, którzy sprawują nad nimi duchową opiekę. „Jak przyszli z tą propozycją pierwszy raz, to nie wiedziałem do końca co zrobić. Ale powiedzieli, że ksiądz na misjach zajmuje się wszystkim – głosi Dobrą Nowinę, prowadzi szkołę czy organizuje budowy. I zaproponowali, że przejmą część tych obowiązków, tak by kapłani mogli się zająć ewangelizacją. I jak widać bardzo dobrze im to wychodzi” – opisał ks. Antoni Miciak CM, dyrektor Sekretariatu Misyjnego Zgromadzenia Księży Misjonarzy.
Uczestniczący w gali nie tylko słuchali o misjach. Przygotowano specjalne stoisko, na którym chętni mogli zakupić wyjątkowe pamiątki z terenów pracy młodych misjonarzy – maski, kapelusze, zabawki czy nawet lokalne instrumenty – pozyskane środki przekazane zostaną na cele prowadzonych przez stowarzyszenie misji.
Stowarzyszenie MISEVI Polska działa od początku bieżącego roku. Stanowi część międzynarodowego Stowarzyszenia Świeckich Misjonarzy św. Wincentego a Paulo. Stowarzyszenie łączy młodych ludzi, którzy wierząc, że świat można zmienić, w realny sposób wspierają tych, którzy najbardziej potrzebują pomocy. Na chwilę obecną w Polsce działa w nim ponad 100 wolontariuszy.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.