Prymas Polski modlił się w Dzień Zaduszny za swoich poprzedników
02 listopada 2017 | 15:03 | bgk | Gniezno Ⓒ Ⓟ
Abp Wojciech Polak wspólnie z kapłanami i wiernymi modlił się w Dzień Zaduszny w katedrze gnieźnieńskiej za zmarłych arcybiskupów gnieźnieńskich i prymasów Polski, biskupów i kapłanów, osoby życia konsekrowanego oraz wiernych związanych z tą świątynią.
„Wspominając dzisiaj wszystkich wiernych zmarłych stajemy w tej szczególnej nekropolii jaką jest bazylika prymasowska i wspominamy zmarłych arcybiskupów, biskupów, kanoników Kapituły Prymasowskiej, wszystkich kapłanów posługujących w tej świątyni, siostry zakonne i wszystkich wiernych świeckich, zwłaszcza tych, którzy należą do parafii archikatedralnej. Chcemy objąć wszystkich zmarłych naszą modlitwą, pamiętając, że miłość może dotrzeć aż na tamten świat, a nasza modlitwa i nasza pokuta w tym dniu dopomaga także tym, którzy potrzebują i oczekują oczyszczenia, by móc oglądać Boga twarzą w twarz” – mówił na początku Eucharystii abp Wojciech Polak.
Homilię podczas Mszy św. wygłosił tradycyjnie jeden z kanoników Kapituły Prymasowskiej, która wzorem lat ubiegłych modliła się wspólnie z prymasem. Tym razem był to proboszcz gnieźnieńskiej katedry ks. Jan Kasprowicz.
„W Dzień Zaduszny myślimy o naszych zmarłych, wędrujemy do mogił naszych bliskich, by modlić się i okazać im cześć, ale dzień ten winien być także okazją do refleksji nad naszymi relacjami i więzami” – mówił duchowny. Jak przyznał, odwiedzając dziś cmentarze czujemy smutek, nie powinniśmy jednak zatrzymywać naszego wzroku na grobach naszych bliskich, ale spojrzeć wyżej, na górujący nad nimi krzyż, który jest znakiem życia, i który mówi nam, że śmierć niczego nie kończy, a wszystko zaczyna.
„Patrząc ku Ukrzyżowanemu w głębi serca słyszymy słowa Chrystusa: dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? On żyje. Każdy, kto w Niego wierzy, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?” – pytał kaznodzieja i wspominając dalej pochowanych w katedrze prymasów i arcybiskupów zacytował sentencję wyrytą na płycie nagrobnej, która kiedyś zamykała wejście do jednej z krypt, a dziś „przypomina” o celu człowieczej wędrówki wszystkim wchodzącym do katedralnych podziemi: „Byliśmy a nie ma nas, jesteście, a nie będzie was. Dzisiaj nam, jutro wam, bo postanowiono wszystkim raz umrzeć. Módlcie się więc za nas, a radźcie o sobie, abyśmy, jak żyliśmy w jedności, tak i szczęśliwą wspólnie cieszyli się wiecznością”.
Mszę św. wspólnie z abp. Wojciechem Polakiem celebrowali bp Krzysztof Wętkowski, abp senior Henryk Muszyński, bp senior Bogdan Wojtuś, ks. infułat Jerzy Stefański oraz kanonicy Kapituły Prymasowskiej. Na zakończenie wspólnej modlitwy Prymas poprowadził procesję, która podążyła nawami bocznymi wzdłuż kaplic, w których kryptach pochowano wielu arcybiskupów gnieźnieńskich i Prymasów Polski. Biskupi, kapłani i siostry zakonne wraz z obecnymi w katedrze wiernymi modlili się przy kolejnych stacjach za zmarłych. Po Mszy św. abp Wojciech Polak wraz z kapłanami zszedł do katedralnych podziemi, by pomodlić się przy grobach arcybiskupów gnieźnieńskich i prymasów Polski.
Katedra gnieźnieńska jest miejscem pamięci i pochówku 30 arcybiskupów gnieźnieńskich i prymasów Polski. Wieczne odpoczywanie w jej kryptach znaleźli m.in.: budowniczy świątyni abp Jarosław Bogoria Skotnicki, abp Zbigniew Oleśnicki, abp Jan Łaski, abp Maciej Łubieński, abp Teodor Potocki, abp Ignacy Krasicki oraz pierwszy prymas odrodzonej Polski abp Edmund Dalbor. Tutaj również znajduje się serce kard. Augusta Hlonda, wielkiego prymasa II Rzeczypospolitej. Bazylika prymasowska jest także miejscem pamięci o wielu zasłużonych kapłanach, którzy z Gnieznem i katedrą byli szczególnie związani.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.