„Bieg dla życia” w trudną pogodę

55-kilometrową trasę po zaśnieżonej drodze mieli do pokonania uczestnicy II „Biegu dla życia”. Ponad 50 osób 9 grudnia wyruszyło z jarosławskiego opactwa pobenedyktyńskiego do klasztoru ss. karmelitanek w Przemyślu.

To była druga edycja biegu, którego promocją było życie od poczęcia do naturalnej śmierci. Pomysł zrodził się w głowie ks. Michała Kozaka. – Kiedy kilka lat temu zaczęło się moje bieganie, z czasem pojawiła się także chęć nadania mu jakiegoś głębszego sensu. I tak w 2016 roku zrodziła się myśl, aby pobiec dla życia, bo kocham życie i bliska mi jest troska o obronę życia – wyjaśnia.

W 2016 r. odbyła się „Sztafeta dla życia”. Wzięło w niej udział 20 osób. Tegoroczna edycja miała nieco inny charakter – nie na zasadzie sztafety, ale ciągłego biegu. – Najważniejszym celem jest świadectwo miłości do życia. Taki był mój zamysł na początku i taki jest obecnie – mówi ks. Kozak.

Z tego względu zamiast ubiegłorocznej leśnej trasy, w tym roku uczestnicy biegli z flagami obrońców życia przez miejscowości na trasie Jarosław – Przemyśl. – Z tegorocznej edycji jestem bardzo zadowolony. Trochę zaskakujące były warunki pogodowe, bo takiego śniegu się nie spodziewałem. Biegacze też byli zadowoleni, bo nie było łatwo, a to dla nich jest ważne, zwłaszcza, że intencja była szczytna – podkreśla duchowny.