Niemieccy biskupi przeciwni zmianie w modlitwie „Ojcze nasz”
12 grudnia 2017 | 09:47 | Berlin / RV / bd Ⓒ Ⓟ
Niemieccy biskupi są przeciwni zmianie w modlitwie „Ojcze nasz”. Ich zdaniem, aktualny przekład prośby „nie wódź nas na pokuszenie” jest najbliższy greckiemu oryginałowi. Zmian w tłumaczeniu Modlitwy Pańskiej nie chce też wprowadzać zreformowany Ewangelicki Kościół w Niemczech.
Od pierwszej niedzieli Adwentu nowe tłumaczenie tego wezwania Modlitwy Pańskiej wprowadzono natomiast w Kościele francuskim i brzmi ono: „Nie pozwól, abyśmy popadli w pokusę”. Również sam papież opowiedział się za taką zmianą w jednym w rozważań o „Ojcze nasz”, które co tydzień emituje telewizja włoskiego episkopatu TV2000.
Bp Rudolf Voderholzer stwierdził, że należy jak najbardziej wyjaśniać sens tej części modlitwy, ale nie wolno zmieniać samych słów Jezusa. Ordynariusz Ratyzbony powołał się na książkę „Jezus z Nazaretu”, w której Benedykt XVI dokładnie opisuje, jak rozumieć te słowa Modlitwy Pańskiej: Bóg może dopuścić do sytuacji kuszenia, ale to diabeł jest źródłem pokusy.
Czytaj także: Czy Franciszek zmieni modlitwę „Ojcze nasz”?
Z kolei bp Moguncji Peter Kohlgraf napisał, że w teologii były już próby przetłumaczenia oryginalnej greckiej wersji modlitwy „Ojcze nasz” na język aramejski, ale nie były one zadowalające. Greka jest więc obowiązującym tekstem oryginalnym. Jego zdaniem, moment kuszenia jest wyrazem sytuacji egzystencjalnej próby, w której może znaleźć się człowiek. Biblia pełna jest takich momentów, a Bóg może do nich dopuszczać, czego doświadczył sam Jezus na krzyżu. Jak stwierdził bp Kohlgraf, „nie jest rozsądne, wypłukiwać obraz Boga z wszystkiego, czego nie rozumiem”.
Również Kościół Ewangelicki w Niemczech zapowiedział, że nie zmieni obowiązującego tłumaczenia modlitwy „Ojcze nasz” w Biblii Lutra, które pokrywa się z wersją katolicką. A była przewodnicząca Rady Kościołów Ewangelickich w Niemczech Margot Kässmann zwróciła uwagę na jednoczący aspekt Modlitwy Pańskiej: „modlą się nią od wieków nasze matki i nasi ojcowie (…), niech wspólna w całym chrześcijaństwie modlitwa wydaje więc swoje owoce” – stwierdziła na łamach brukowca BILDzeitung ewangelicka teolog.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.