Warszawa: Msza św. w przeddzień święta Wojsk Obrony Terytorialnej

Zawsze gotowi, zawsze blisko! Te słowa najpełniej wyrażają tożsamość i opisują misję Wojsk Obrony Terytorialnej (WOT). Obchodzone przez was święto zobowiązuje do głębszej refleksji o tym, kim jestem i czy na co dzień o tym pamiętam – mówił w katedrze polowej biskup polowy Józef Guzdek.

Ordynariusz wojskowy przewodniczył Eucharystii w intencji żołnierzy i pracowników najmłodszego rodzaju wojsk w naszej armii z okazji obchodzonego 27 września święta WOT. Święto zostało ustanowione w tym roku na pamiątkę zawiązania w tym dniu w 1939 r. podziemnych struktur wojskowych, które przekształciły się później m.in. w AK.

Na początku Mszy św. do katedry wprowadzony został sztandar Wojsk Obrony Terytorialnej i odegrany Mazurek Dąbrowskiego. Liturgię słowa przygotowali żołnierze WOT oraz artyści Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego WP.
W homilii bp Guzdek przypomniał, że odzyskanie niepodległości przez Polskę jesienią 1918 r. było możliwe nie tylko dzięki zabiegom dyplomatycznym, ale także dzięki walce i ofierze krwi polskich żołnierzy.

– Wartość wolności znali obrońcy Ojczyzny napadniętej 1 września przez hitlerowskie Niemcy i 17 dni później przez sowiecką Rosję. Wolność cenili żołnierze Armii Krajowej i innych formacji zbrojnego podziemia oraz uczestnicy Powstania Warszawskiego. Po zakończeniu II wojny światowej Żołnierze Niezłomni nie złożyli broni. Mieli oni świadomość, że Polska nie była demokratycznym i niepodległym państwem – powiedział. Dodał, że „wielu obrońców ojczystego domu najgłębsze motywacje do służby sprawie wolności czerpało z Ewangelii”.

Nawiązując do motta WOT, słów: „Zawsze gotowi, zawsze blisko!”, powiedział, że najpełniej wyrażają one tożsamość i opisują misję Wojsk Obrony Terytorialnej. – Obchodzone przez was święto zobowiązuje do głębszej refleksji o tym, kim jestem i czy na co dzień o tym pamiętam – stwierdził.

Zdaniem bp. Guzdka motto przypomina o nieustannej gotowości do wypełnienia zadań płynących ze złożonej przysięgi wojskowej, a także o powołaniu żołnierzy WOT do strzeżenia bezpieczeństwa naszego kraju – czyli tego, co jest blisko.

– Odzyskanie niepodległości przed stu laty kosztowało wiele cierpienia i przelanej krwi. Dziś trzeba nam strzec ojczystego domu, licząc się z niedogodnościami służby, a nawet narażaniem swojego zdrowia i życia.

Polska kosztuje! Wolność i bezpieczeństwo jej granic kosztują! Ale w obronie tych wartości warto, a nawet trzeba płacić najwyższą cenę – przekonywał ordynariusz wojskowy.

Bp Guzdek podziękował żołnierzom WOT „za to, że mądrze i z pełnym poświęceniem decydują się strzec bezpieczeństwa naszego ojczystego domu”. – Dziękuję za pasję i poświęcenie oraz dążenie do profesjonalizmu. Dziękuję waszym rodzinom, które zgodziły się na wasz udział i zaangażowanie w trosce o bezpieczeństwo Ojczyzny kosztem czasu wspólnie spędzonego w gronie najbliższych – powiedział.

Mszę św. koncelebrowali kapelani pełniący posługę duszpasterską w ramach WOT, m.in. ks. płk. Piotr Majka, dziekan Wojsk Obrony Terytorialnej.

Przed błogosławieństwem za sprawowaną Eucharystię oraz pracę kapelanów wśród żołnierzy WOT podziękował bp. Guzdkowi gen. dyw. Wiesław Kukuła, dowódca WOT.

***

WOT są najmłodszym rodzajem wojsk, obok wojsk lądowych, powietrznych, specjalnych oraz marynarki wojennej.

Do najważniejszych zadań WOT należy współdziałanie z wojskami operacyjnymi w przypadku wybuchu konfliktu, ochrona ludności przed skutkami klęsk żywiołowych oraz likwidacja ich skutków, ochrona mienia, akcje poszukiwawcze oraz ratowanie lub ochrona zdrowia i życia ludzkiego, a także udział w realizacji zadań z zakresu zarządzania kryzysowego.

WOT mogą także prowadzić działania związane z ochroną społeczności lokalnych przed skutkami destabilizacji i dezinformacji oraz cyberataków.

Według planów MON do 2019 r. na terenie Polski ma powstać 17 brygad – dwie w województwie mazowieckim oraz po jednej w każdym z pozostałych 15 województw. Obecnie w WOT służy blisko 13,5 tys. żołnierzy. Dowódcą WOT jest od 1 stycznia 2017 r. gen. dyw. Wiesław Kukuła.