Rząd zamknął ponad tysiąc świątyń
05 stycznia 2019 | 13:34 | kg (KAI/OR) | Luanda Ⓒ Ⓟ
Ponad tysiąc nieautoryzowanych chrześcijańskich miejsc kultu zamknęły władze Angoli w okresie od 6 listopada do 25 grudnia ub.r. Decyzje w tych sprawach zapadały po uchwaleniu nowych przepisów o konieczności zatwierdzenia przez rząd każdego takiego miejsca. Obecnie wiele wspólnot religijnych, zwłaszcza drobnych sekt, znalazło się poza prawem, gdyż nie spełniały one warunków nowych regulacji. Jednym z nich jest wymóg zgromadzenia co najmniej 100 tysięcy podpisów pod prośbą o rejestrację.
Na mocy ustawy „O procedurach tworzenia, zmian i zamykania instytucji religijnych” wszystkie grupy wyznaniowe winny starać się o zarejestrowanie ich przez Ministerstwa Sprawiedliwości i Kultury, aby uzyskać uznanie prawne. Aby to osiągnąć i aby otrzymać zezwolenie na budowę swego miejsca kultu, dana wspólnota musi zebrać przynajmniej sto tysięcy podpisów wiernych i być obecna w co najmniej 12 spośród 18 prowincji tego kraju.
Wymagania te automatycznie zakładają niemożność uzyskania rejestracji przez niektóre mniejszości religijne, np. przez wspólnotę islamską czy niektóre Kościoły ewangelikalne. Krajowy dyrektor do spraw religijnych angolskiego Ministerstwa Kultury Francisco de Castro Maria twierdzi, że ponad połowa istniejących w tym kraju Kościołów chrześcijańskich ma korzenie zagraniczne i pochodzą one głównie z Demokratycznej Republiki Konga, Brazylii, Nigerii i Senegalu.
Polityk zaznaczył, że „uchwalenie nowych przepisów jest uwieńczeniem długiego procesu walki z nowymi sektami religijnymi w Angoli, rozpoczętej jeszcze w 2013 roku”. Do tego czasu w kraju istniało prawie 900 takich nowych Kościołów. Z tej liczby oficjalne uznanie przez Ministerstwo Kultury uzyskały jedynie 83 wspólnoty i tylko one mogą działać w tym afrykańskim kraju. W tym gronie nie ma muzułmanów i tym samym Angola jest jednym z nielicznych państw świata, w których islam jest zdelegalizowany.
Według miejscowej agencji prasowej Angop zamknięte budynki kultu znajdują się w różnych prowincjach na północy, głownie w Kabindzie (ok. 900), Uíge (79), Bengo (21) i w Zaire (7); ponadto 29 świątyń zamknięto w Luandzie Południowej na wschodzie Angoli. W Kabindzie oprócz zamknięcia obiektów aresztowano za „nieposłuszeństwo” 11 pastorów różnych wyznań. Dowództwo tamtejszej policji podało, że zatrzymano ich w czasie operacji przeprowadzonych przez władze w okresie 16-23 grudnia. „W sposób świadomy i powtarzający się otworzyli oni na nowo swe kościoły, odprawiali nabożeństwa w czasie, gdy formalnie świątynie te były zamknięte. Ludzie ci działali wbrew prawu” – stwierdza komunikat policyjny.
Zdaniem komisarza policji José da Mónica Felé, 58 zamkniętych obiektów było uznanych przez państwo, ale działały w strukturach nieprzystosowanych do praktyk religijnych a 153 miejsca nie miały „uznania prawnego”.
Z najnowszych danych wynika, że w Angoli mieszka ok. 24 mln osób, wśród których co najmniej 55 proc. stanowią katolicy, 25 proc. to protestanci lub członkowie bliskich im Kościołów, a reszta ludności wyznaje różne tradycyjne kulty i wierzenia tubylcze. Ponadto ocenia się, że islam, uważany przez władze za sektę, ma od 50 do 80 tys. wiernych.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.