Upamiętniono kapelanów katyńskich

Jako członkowie Stowarzyszenia Pamięć Kapelanów Katyńskich musimy rozbudzać w sobie nadprzyrodzony zmysł świętości, abyśmy mogli te znaki świętości rozpoznać u pomordowanych kapelanów i kleryków i je udokumentować – zachęcał podczas Mszy św. w katedrze polowej ks. płk SG Zbigniew Kępa. Eucharystia była celebrowana dla członków Stowarzyszenia Pamięć Kapelanów Katyńskich. Po zakończonej Mszy św. w Sali Konferencyjnej Ordynariatu Polowego odbyło się spotkanie członków Stowarzyszenia.

– Do tej katedralnej świątyni sprowadza nas pamięć kapelanów katyńskich. Pamiętamy o nich. Skrzętnie szukamy o nich wiadomości, nawet strzępów informacji, które złożone razem, ukażą nam ich duchowe sylwetki. Nasza pamięć osadzona jest w modlitwie, z niej wyrasta i do niej prowadzi – mówił w homilii ks. Kępa.

Kapelan przypomniał, że jednym z celów Stowarzyszenia jest „zdobycie i zgromadzenie materiałów, które mogą być użyteczne, kiedy Kościół wyrazi zgodę na rozpoczęcie procesu informacyjnego”. – Taki proces będzie mógł się rozpocząć, gdy wierni w życiu kapelanów katyńskich oraz kleryków – sanitariuszy, którzy zginęli wskutek zbrodni katyńskiej dostrzegą wyraźne znaki świętości – powiedział.

Zdaniem ks. Kępy członkowie Stowarzyszenia Pamięć Kapelanów Katyńskich muszą „rozbudzać w sobie nadprzyrodzony zmysł świętości, abyśmy mogli te znaki świętości rozpoznać u pomordowanych kapelanów i kleryków i je udokumentować”. Dodał, że kapelani katyńscy, klerycy, którzy podczas wojny pełnili służbę sanitariuszy – wszyscy oni usłyszeli Chrystusowe wezwanie „Pójdź za mną”.

Podkreślił, że wśród żołnierzy, uwięzionych w obozach na nieludzkiej ziemi kapelani i klerycy „byli znakami nadprzyrodzonej rzeczywistości”. – Księża przypominali o ludzkiej i chrześcijańskiej godności, jednali z Bogiem, tam gdzie było to możliwe, po kryjomu sprawowali Msze św. Czy był to heroizm? Jestem przekonany, że w tamtej obozowej rzeczywistości był to heroizm. Za wykonywanie posługi duszpasterskiej władze obozowe karały poważnymi sankcjami. Ks. Jan Leon Ziółkowski z tego powodu został skazany na karę karceru w obozie w Kozielsku – przypomniał.

Kaznodzieja podkreślił, że w relacjach obozowych, informacjach o posłudze kapelanów dotrzeć można „znaki heroicznej miłości bliźniego i nadprzyrodzonej miłości Boga”. – Nie tylko sami umiejmy dostrzec symptomy świętości, ale pokazujmy je innym. Wtedy będzie nadzieja, że społeczność Kościoła dostrzeże i nabierze przekonania o świętości kapelanów katyńskich i alumnów – sanitariuszy dzielących los polskich żołnierzy i funkcjonariuszy uwięzionych w obozach po wrześniowej klęsce – podkreślił.

Mszy św. przewodniczył o. Gabriel Bartoszewski, postulator i wicepostulator w procesach beatyfikacyjnych (m.in. męczenników II wojny światowej oraz Sługi Bożego, kard. Stefana Wyszyńskiego). Koncelebransami byli: ks. płk SG Zbigniew Kępa oraz ks. Zygmunt Lipski, autor książki biograficznej o ks. ppłk Stanisławie Kontku.

Po zakończonej Eucharystii w Sali Konferencyjnej Ordynariatu Polowego odbyło się spotkanie członków Stowarzyszenia. Swoje wystąpienia wygłosili m.in. o. Gabriel Bartoszewski, dr Ewa Kowalska z Instytutu Pamięci Narodowej, autorka książki „Mord w Lesie Katyńskim. Przesłuchania przed amerykańską komisją Maddena w latach 1951–1952” oraz dr Jacek Macyszyn z Muzeum Ordynariatu Polowego, który przedstawił koncepcję wystawy czasowej poświęconej kapelanom katyńskim.

Stowarzyszenie swoją działalność zainaugurowało 16 czerwca 2018 r. w Katedrze Polowej Wojska Polskiego. Głównym celem Stowarzyszenia jest upamiętnianie Kapelanów Katyńskich – duszpasterzy Wojska Polskiego II RP, różnych wyznań i religii, służby czynnej i rezerwy, którzy we wrześniu 1939 r. dostali się do sowieckiej niewoli razem z żołnierzami, byli więzieni w obozach w Kozielsku, Ostaszkowie, Starobielsku, gdzie prowadzili tajne posługi religijne dla jeńców i w 1940 r. zostali pomordowani w Katyniu, Twerze, Charkowie oraz w innych miejscach na terytorium ZSRR.