Dziś druga rocznica śmierci wolontariuszki Heleny Kmieć
24 stycznia 2019 | 00:00 | pra | Trzebnica Ⓒ Ⓟ
Dwa lata od morderstwa wolontariuszki misyjnej Heleny Kmieć w boliwijskiej Cochabambie mija 24 stycznia. Wolontariat Misyjny Salvator, do którego należała Helena organizuje uroczystości rocznicowe w Warszawie, Dębicy i Trzebnicy pod wspólnym hasłem „Misja: niebo”.
„Przez ten czas wielu z nas doświadczyło ogromu dobra idącego za inspiracją, przykładem i charyzmatem jej osoby. Dla niektórych Helena była osobą, która odmieniła ich życie mimo to, że jej nie znali – mówi Marta Trawińska z Fundacji im. Heleny Kmieć. – W ten wyjątkowy czas chcemy podziękować za życie ziemskie Helenki oraz modlić się o wyjątkową i wieczną misję dla niej jaką jest niebo” – dodaje.
Wolontariat Misyjny Salvator, do którego należała Helena Kmieć i fundacja jej imienia organizują uroczystości rocznicowe w Warszawie, Dębicy i Trzebnicy pod wspólnym hasłem „Misja: niebo”.
Program przewiduje mszę św. w intencji śp. Heleny Kmieć, adorację Najświętszego Sakramentu z rozważaniami, świadectwa o Helence, muzyczne wspomnienia Helenki, a także czas na wspólne rozmowy przy kawie i ciastku.
W piątek 25 stycznia wydarzenia odbędą się w Warszawie (bazylika Świętego Krzyża, ul. Krakowskie Przedmieście 3, godz. 20.00) i Dębicy (kościół klasztorny, ul. Krakowska 15, godz. 19.00), a w sobotę w Trzebnicy na Dolnym Śląsku (bazylika św. Jadwigi, ul. Jana Pawła II 3, godz. 18.30).
Helena Kmieć pochodziła z małopolskiego Libiąża. Do Wolontariatu Misyjnego Salvator w Trzebini wstąpiła w 2012 r. Od początku mocno angażowała się w działalność wspólnoty. Posługiwała na placówkach misyjnych w Rumunii, na Węgrzech i w Zambii. Działała również w Duszpasterstwie Akademickim w Gliwicach, gdzie studiowała inżynierię chemiczną; śpiewała w Chórze Akademickim Politechniki Śląskiej. Angażowała się w pomoc dzieciom w nauce w świetlicy Caritas i działalność Katolickiego Związku Akademickiego w Gliwicach. W lipcu 2016 roku pełniła funkcję koordynatorki Światowych Dni Młodzieży w rodzinnej parafii. 8 stycznia 2017 r. rozpoczęła posługę z ramienia Wolontariatu Misyjnego Salvator jako wolontariuszka misyjna w Boliwii, z zamiarem półrocznej pomocy siostrom służebniczkom dębickim w prowadzonej przez nie ochronce dla dzieci w Cochabambie, gdzie została zamordowana 24 stycznia 2017 r.
Helena w swojej posłudze misyjnej kierowała się wezwaniem założyciela salwatorianów o. Franciszka Jordana: „Dopóki żyje na świecie choćby tylko jeden człowiek, który nie zna i nie kocha Jezusa Chrystusa Zbawiciela Świata, nie wolno Ci spocząć”, które jest także hasłem Wolontariatu Misyjnego Salvator, do którego należała Helena. WMS przez 8 lat działalności, posłał na misje 394 wolontariuszy, którzy posługiwali w 25 placówkach misyjnych w 15 krajach świata.
Po śmierci Heleny Kmieć, przy współpracy Polskiej Prowincji Salwatorianów, rodziny oraz wszystkich ludzi dobrej woli, została założona fundacja jej imienia. Głównym celem fundacji jest wszechstronne wsparcie placówek misyjnych w opiece nad dziećmi i młodzieżą w krajach misyjnych, które zmagają się z wieloma problemami, takimi jak bieda, bezdomność, choroby czy brak edukacji. „Chcemy jednoczyć wszystkich ludzi gotowych nieść pomoc potrzebującym na każdy możliwy sposób – i tak jak czyniła to śp. Helena Kmieć – dawać im nadzieję na lepsze jutro” – mówi Marta Trawińska.
Fundacja im. Heleny Kmieć prowadzi m.in. program stypendialny dla najbardziej potrzebujących dzieci w Boliwii, Zambii i na Filipinach oraz realizuje projekt „Podaj dobro dalej!” skierowany do uczniów szkół podstawowych w całym kraju dotyczący działalności społecznej ze szczególnym nastawieniem na drugiego człowieka – w I edycji w 2018 r. wzięło w nim udział ponad 300 dzieci ze szkół całej Polski, które przeprowadziły liczne akcje pomocowe m.in. w domach spokojnej starości czy ośrodkach dla niepełnosprawnych.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.