Bp Jeż: prawo przestaje chronić dzieci nienarodzone

Żyjemy w czasach, w których prawo przestaje chronić dzieci nienarodzone. Daje możliwość do coraz bardziej nieskrępowanego ich zabijania – powiedział biskup tarnowski Andrzej Jeż z okazji Dnia Świętości Życia. Diecezjalne obchody odbyły się w sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Pasierbcu.

Bp Jeż powiedział w homilii, że na świecie prawo staje się po tym względem coraz bardziej liberalne i bezlitosne. Przypomniał, że 22 stycznia, dokładnie wtedy, gdy w Panamie rozpoczynały się Światowe Dni Młodzieży, w amerykańskim stanie Nowy Jork wprowadzono nowe prawo aborcyjne. Nowa ustawa gwarantuje możliwość dokonania aborcji, aż do ostatniego dnia trwania ciąży, jeśli zagraża ona życiu i zdrowiu kobiety.

„Pod pojęciem zagrożenia zdrowia kryje się tutaj właściwie wszystko: od nowotworów złośliwych, po stres i kiepskie samopoczucie kobiety. Praktycznie więc każde zabicie dziecka może być tanio usprawiedliwione. W przypadku, gdy dziecko przeżyje aborcję, prawo zezwala na pozostawienie go bez interwencji medycznej, co jest równoznaczne ze skazaniem dziecka na śmierć” – dodał kaznodzieja.

Zdaniem bp. Jeża, trudno uwierzyć, że coś takiego ma miejsce w cywilizowanym świecie. „Politycy, którzy zatwierdzili ustawę, nie tylko ją ogłosili publicznie, ale uczynili z tego swoistego rodzaju happening. Uśmiechnięty gubernator stanu Nowy Jork w otoczeniu równie uśmiechniętych pań podpisuje nowe prawo” – podkreślił biskup.

Według hierarchy, nie możemy uspokajać się, że na szczęście takiego prawa nie ma u nas w Polsce. Jak wskazywał, są jednak ludzie i całe środowiska, które chętnie wprowadziłyby takie prawo dzisiaj i teraz. „W naszym kraju również toczy się zażarta walka o fundamentalne wartości, jak prawo do życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Ciągle nie może się doczekać prac legislacyjnych obywatelski projekt „Zatrzymaj aborcję”, zakazujący aborcji eugenicznej. To dramat dzieci, które zabija się ze względu na ich wrodzoną chorobę lub niepełnosprawność” – powiedział.

Bp Jeż powiedział też, że w społeczeństwie, które nie cieni sobie życia ludzkiego, jako wartości bezwzględnej, brakuje również miejsca dla osób starych i chorych. „Docierają do nas głosy z rożnych stron, że do Polski chętnie sprowadzają się starsi ludzie z krajów Zachodniej Europy, gdyż w swoich krajach boją się eutanazji. Czyż to nie tragiczny paradoks, że państwa uważające się za najbardziej nowoczesne i postępowe wzbudzają jednocześnie lęk swoich obywateli? Oni nie czują się tam bezpiecznie i nie są pewni swojej przyszłości” – dodał biskup.

Podczas Mszy św. wierni uroczyście rozpoczęli Duchową Adopcję Dziecka Poczętego. To modlitwa w intencji dzieci, których życie jest zagrożone.