Pielgrzymka rowerowa od Bałtyku po Ocean Atlantycki (zapowiedź)
29 kwietnia 2019 | 13:53 | ks.is | Łeba Ⓒ Ⓟ
1 lipca wyruszy z Łeby rowerowa pielgrzymka do Santiago de Compostela. Cztery osoby pokonają w tym czasie ponad trzy tysiące trzysta kilometrów.
Trzech kapłanów z diecezji pelplińskiej oraz jeden mężczyzna świecki pragną przebyć klasyczną drogę do grobu św. Jakuba w Hiszpanii. „Cel naszej pielgrzymki jest prosty” – mówił Radiu Głos główny organizator wyprawy ks. Tomasz Huzarek. Wicerektor Wyższego Seminarium Duchownego w Pelplinie wyjaśnia, że pierwszym celem jest uczczenie dwudziestej rocznicy wizyty w Pelplinie św. Jana Pawła II, która przypada 6 czerwca. „Chcemy również modlić się za powołanych do kapłaństwa oraz nowe, liczne i święte powołania kapłańskie” – mówił kapłan.
Drugi cel pielgrzymki ma charakter charytatywny i ma wesprzeć budowę w Kartuzach stacjonarnego hospicjum. Przy okazji tego wydarzenia rowerowi pątnicy będą zachęcać do wsparcia budowy hospicjum. Księża uczestniczący w pielgrzymce będą codziennie odprawiać Msze św. w intencji darczyńców hospicjum.
Ks. Huzarek zapowiada codzienne relacje na portalach społecznościowych z przebiegu pielgrzymki. „Pragniemy by nasza pielgrzymka podkreślała chrześcijańskie korzenie Europy”, wyjaśnia szef grupy, dodając, że kierują się przykładem nauczania św. Jana Pawła II, który za Goethem w 1982 roku głosił, „iż świadomość europejska zrodziła się w pielgrzymowaniu”.
Istniejąca od ponad tysiąca lat Droga św. Jakuba jest jednym z najważniejszych chrześcijańskich szlaków pielgrzymkowych, obok szlaków do Rzymu i Jerozolimy. Pierwszy zapis o odbytej pielgrzymce do grobu św. Jakuba datuje się na 950 rok. Chociaż ślady pielgrzymek znaleźć można już na monetach Karola Wielkiego z IX wieku, to największe nasilenie ruchu pielgrzymkowego przypada na okres od XI do XIV wieku. W XIV wieku każdego roku przemierzało ten szlak ponad milion osób.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.