O. Zięba: ideologia postmodernizmu zagraża demokracji
31 maja 2019 | 13:39 | tk / pz | Warszawa Ⓒ Ⓟ
O tym, że demokracja nie jest celem samym w sobie, lecz musi być ugruntowana na godności człowieka mówił dziś w Warszawie o Maciej Zięba OP przypominając nauczanie Jana Pawła II. Skrytykował też myślenie teoretyków postmodernizmu, przekonujących, że wszystkie prawdy są względne. Zwrócił uwagę, że takie myślenie zagraża demokracji. Dominikanin był gościem konferencji pt. „Jan Paweł II: Fundamenty demokracji”.
Spotkanie edukacyjne zorganizowano w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski. Odbywa się ono z okazji pierwszej papieskiej pielgrzymki do Polski oraz 30. rocznicy odzyskania wolności.
O. Maciej Zięba przypomniał słowa Jana Pawła II skierowane w 1978 r. do sekretarza generalnego ONZ: „Wolność jest źródłem z którego płynie godność ludzka, jest wzniosłym znakiem obrazu Bożego w człowieku, została nam dana i udzielona jako nasze własne powołanie”. Z kolei w encyklice „Redemptoris misssio” papież podkreślał, że niczego nie narzucając, Kościół apeluje do wolności ludzkiej. Kościół ukazuje perspektywę, ocenia w świetle prawdy, którą poznajemy ale apeluje do wolności.
Teolog i publicysta wskazywał, że w rozumieniu papieża Wojtyły wolność, oderwana od prawdy o człowieku, wyradza się w życiu indywidualnym w samowole a w życiu społecznym w przemoc silniejszego i arogancję władzy. Dlatego Jan Paweł II powtarzał, że metodą Kościoła jest poszanowanie wolności przy niezmiennym uznawaniu transcendentnej godności osoby ludzkiej.
Papież uważał, że demokracja jest pewnym środkiem, nie można jej przeceniać, czyniąc z niej namiastkę moralności lub cudowny środek na niemoralność – wskazywał dominikanin. Dodał, że demokracja jest środkiem do celu a nie celem, zaś charakter moralny demokracji nie ujawnia się samoczynnie.
O. Zięba przywołał stwierdzenie Karla Poppera, autora słynnej pracy „Społeczeństwo otwarte i jego wrogowie”: „Najpoważniejszym zarzutem wobec teorii ludowładztwa jest to, że propaguje ona irracjonalna ideologię, po prostu przesąd, autorytarny i relatywizujący przesąd, że lud albo większość nie może błądzić i nie może błędnie działać Ta ideologia jest nie moralna i musi zostać odrzucona”.Prelegent przypomniał, że wedle Jana Pawła II wartość demokracji rośnie albo zanika wraz z wartościami,
które ona wyraża i popiera. Do wartości podstawowych i koniecznych należy z pewnością godność uznania każdej ludzkiej osoby a także uznania dobra wspólnego za cel i kryterium rządzące życiem politycznym.
Dominikanin zastanawiał się, jakie minimalne cechy musi spełniać człowiek żyjący w demokracji. W tym kontekście przywołał tezę postmodernistów, że czas wielkich narracji się skończył, nie ma prawdy absolutnej, wszystkie prawdy są cząstkowe i względne, a wszystkie kultury są równoprawne. W związku z tym przestańmy mówić o wielkich wizjach zbudowanych na wartościach, to jest niebezpieczne i grozi totalitaryzmem – mówił o. Zięba streszczając myśl postmodernistów.
Oceniając, że świat znajduje się na początku niebezpiecznej ery post-prawdy, prelegent przywołał stwierdzenia głównych teoretyków postmodernizmu. I tak Zygmunt Bauman utrzymywał, że prawda jest kategorią dominacji i władzy a prawda absolutna jest dążeniem do monopolu władzy, więc trzeba odrzucić kategorie prawdy jako takiej.
Zacytował też słowa innego, wielkiego teoretyka postmodernizmu, Richarda Rorty’ego: „Nawet, gdyby typowy reprezentant liberalnej demokracji miał być nijaki, wyrachowany, małostkowy i niebohaterski, to przewaga ludzi tego pokroju może okazać się rozsądną ceną za wolność polityczną”.
O. Zięba podkreślił, że uwzględniając także niedawne doświadczenia historyczne, myślenie postmodernistów jest utopijne i niebezpieczne. „Myślę, że jeśli typowy reprezentant demokracji będzie nijaki, wyrachowany, małostkowy i niebohaterski, to uzyskamy demokrację, cyniczną, małostkową i tchórzliwą. Demokracja jest taka, jak ludzie, którzy ją tworzą” – powiedział prelegent.
Jan Paweł II przypominał, że rdzeniem demokracji nie są procedury, możliwość wyboru, głosowania tylko homo democraticus, człowiek demokratyczny, a godność człowieka jest tu podstawowym kryterium – mówił o. Zięba. Dodał, że owa godność nie musi być uzasadniana religijnie, ale niewątpliwie jest pierwszym kryterium demokratycznym.Zdaniem dominikanina przed Polską i światem staje wyzwanie refleksji nad „ludźmi demokratycznymi” . Przypomniał, że Jan Paweł II mówił, że celem demokracji winno być budowanie podmiotowości społeczeństwa i wtedy demokracja może być żywotna. A podmiotowość społeczeństwa jest wówczas, kiedy występuje wiele różnych więzów, gdy ludzie wchodzą w przestrzeń współuczestnictwa i współodpowiedzialności. „Dobrowolne i odpowiedzialne uczestnictwo wszystkich obywateli w sprawach publicznych stanowi gwarancję zdrowia wspólnoty politycznej” – podkreślił teolog i publicysta.
Kończąca się w piątek dwudniowa konferencja „Jan Paweł II: Fundamenty demokracji” odbywa się w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski przy Skwerze kard. Stefana Wyszyńskiego 6 w Warszawie.
Wydarzenie organizuje Fundacja na rzecz Wymiany Informacji Katolickiej wraz z Katolicką Agencją Informacyjną.
Wydarzenie zostało dofinansowane ze środków Programu Wieloletniego NIEPODLEGŁA na lata 2017-2022 w ramach Programu Dotacyjnego „Niepodległa”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.