Diecezja zielonogórsko-gorzowska: marsze dla Życia i Rodziny

Głogów, Gorzów Wlkp., Zielona Góra i Żary – ulicami tych miejscowościach diecezji zielonogórsko-gorzowskiej 9 czerwca przeszły Marsze dla Życia i Rodziny.

Najdłuższą tradycję ma Marsz dla Życia i Rodziny w Zielonej Górze. Tutaj marsz wyruszył sprzed kościoła pw. Najświętszego Zbawiciela, gdzie wcześniej odbyła się Msza św. – Dziś idziemy ulicami miasta, aby przypomnieć o wartości życia i rodziny, nie tylko w naszej lokalnej społeczności, ale też w całej ojczyźnie, bo tego dnia w wielu miejscowościach naszego kraju odbywają się takie marsze – wyjaśniał ks. Mariusz Dudka, diecezjalny duszpasterz rodzin.

W organizację włączyło się wiele wspólnot i stowarzyszeń. – Głównym celem marszu jest podziękowanie za życie i rodzinę. Na co dzień jesteśmy bardzo zabiegani i nie doceniamy tych rzeczywistości. Takie zatrzymanie się nad życiem i rodziną jest ważne. Ten marsz ma pokazać, że jeszcze wiele dobrego możemy zrobić w naszych rodzinach, w naszym społeczeństwie – wyjaśnia Iga Mesjasz, jedna z organizatorek.

Są też zupełnie nowe miejsca na marszowej mapie. Po raz pierwszy marsz przeszedł ulicami Gorzowa i Żar. Nad Wartą wszystko rozpoczęła Msza św. w kościele pw. św. Maksymiliana Marii Kolbe po której 3 tys. osób przeszło w marszu pod pomnik Jana Pawła II, gdzie odbył się festyn rodzinny. – Chcemy z jednej strony pokazać bogactwo wartość chrześcijańskiej rodziny, a z drugiej bronić ją przed współczesnymi niebezpieczeństwami – wyjaśnia ks. Henryk Grządko.

Natomiast w Żarach marsz wyruszył sprzed koścoła pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa, gdzie również się zakończył. – To inicjatywa oddolna. Chcemy włączyć się w ogólnopolską akcję dla życia i rodziny – wyjaśnia Joanna Werstler-Wojtaszek, jedna z organizatorek.

W Głogowie Marsz dla Życia i Rodziny wszystko rozpoczęło się przy „Oknie życia”, a zakończyło przy kościele pw. św. Klemensa.

Uczestnicy marszu podkreślali, że przyszli, aby dać świadectwo wiary. – Jestem tutaj, aby przypomnieć o wartości życia i o tym, że każde życie jest święte od poczęcia do śmierci naturalnej. Życie na ziemi jest tak krótkie, że warto każdego dnia dziękować Bogu za nie – podkreśla Stefan Mikuła z Zielonej Góry.