Papież bardzo lubi literaturę rosyjską

Miłość do literatury rosyjskiej łączy Rosję, Watykan i Włochy – powiedział prezydent Rosji Władimir Putin 4 lipca w Rzymie na uroczystej kolacji z udziałem przedstawicieli Forum Rosyjsko-Włoskiego – Dialogu Społeczeństw Obywatelskich. Był to ostatni punkt jego jednodniowego pobytu na Półwyspie Apenińskim, w czasie którego m.in. przyjął go na audiencji w Watykanie Franciszek. Szef państwa rosyjskiego oświadczył, że papież przyznał mu się, że chętnie czyta Lwa Tołstoja i Fiodora Dostojewskiego.

„Omawialiśmy ten temat [więzi kulturalnych i literatury rosyjskiej – KAI] w rozmowie z papieżem rzymskim” – ujawnił Putin w czasie przyjęcia. Dodał, że Franciszek pozwolił mu powiedzieć publicznie, że książkami, które zawsze leżą na jego biurku, są dzieła „klasyki literatury rosyjskiej”, a więc i Tołstoj, i Dostojewski. Franciszek wyznał mu także, mówił dalej prezydent, że zawsze mówi księżom, iż bez utworów Dostojewskiego i bez ogarnięcia całej głębi jego filozofii „nie można być prawdziwym duchownym”.

Zdaniem głowy państwa rosyjskiego świadczy to o wspólnych głębokich korzeniach duchowych i w tym właśnie kryje się przyczyna sukcesu wspólnych przedsięwzięć obu krajów.

O kulturalnych więziach swego kraju z Rosją wspomniał też premier Włoch Giuseppe Conte. Zaznaczył, że z pewnością nie ma ani jednego Włocha, który „pozostawałby bez uczuć miłości” do rosyjskich utworów literackich, do dzieł wielkich „muzyków, malarzy czy rzeźbiarzy rosyjskich”.