Ewangelicy reformowani solidarni z ofiarami przemocy w Białymstoku
24 lipca 2019 | 15:30 | lk / hsz | Warszawa Ⓒ Ⓟ
Jeśli nasz kraj mamy budować na chrześcijańskich wartościach, powinniśmy w tym celu posługiwać się miłością, a nie ukrytą w kamieniach lub maskowaną pięknymi słowami nienawiścią – podkreślili w przyjętym wczoraj stanowisku duchowni Kościoła Ewangelicko-Reformowanego w RP. Nawiązując do sobotnich wydarzeń w Białymstoku, wyrazili solidarność z ofiarami przemocy i nienawiści – „ponieważ tak nakazuje nam nasza wiara w Jedynego, miłującego człowieka Boga”.
W sobotę po południu ulicami Białegostoku przeszedł Marsz Równości. Pochód jego uczestników zakłócili pseudokibice, rzucając w manifestantów kamieniami, jajkami i petardami. Policja musiała użyć gazu. Zatrzymano kilkudziesięciu pseudokibiców, a łącznie ustalono tożsamość ponad 70 osób związanych z incydentami podczas Marszu.
Na sobotnie wydarzenia zareagowali w przyjętym w Zelowie stanowisku duchowni Kościoła Ewangelicko-Reformowanego w RP. Jak podkreślili, wszelkie próby traktowania z wyższością drugiego człowieka są przeciwne Bożej miłości wobec człowieka.
„Kiedy dochodzi do tego jeszcze przemoc, fizyczna lub słowna, nienawiść i deprecjonowanie drugiego człowieka dla jego poglądów, cech fizycznych, języka, wyznania, orientacji, przynależności etc., docieramy do przestrzeni nie tylko nam obcej, ale i w naszym przekonaniu przeciwnej Bożej Ewangelii miłości” – brzmi stanowisko ewangelików reformowanych.
„Tak stało się niestety przed paroma dniami w Białymstoku podczas legalnego marszu równości i nie jest to zdarzenie odosobnione. My, duchowni Kościoła Ewangelicko-Reformowanego w RP stanowczo się temu sprzeciwiamy solidaryzując się jednocześnie z ofiarami tejże przemocy i nienawiści, ponieważ tak nakazuje nam nasza wiara w Jedynego, miłującego człowieka Boga i Zbawiciela” – podkreślono w stanowisku.
„Nie uważamy zgodnego z prawem i Konstytucją wyrażania oraz manifestowania własnych poglądów za atak, ani za zagrożenie dla któregokolwiek Kościoła czy też Chrześcijaństwa w ogóle. Pamiętamy też, że Jezus Chrystus nakazywał swym wyznawcom nadstawianie drugiego policzka, a nie ciskanie kamieniami…” – napisali ewangelicy reformowani.
Wyrazili też nadzieję, że „jeśli nasz kraj mamy budować na chrześcijańskich wartościach (…) że będziemy w tym celu posługiwać się miłością, a nie ukrytą w kamieniach lub maskowaną pięknymi słowami nienawiścią”.
Na sobotnie wydarzenia zareagował wcześniej na swoim profilu na Twitterze bp Jerzy Samiec, Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP.
„Odrażająca przemoc i nienawiść w pięknym Białymstoku. Bóg potrzebuje rąk ludzi nie do rzucania kamieniami, a do czynów miłosierdzia, chce naszych ust nie do potępiania, a do obrony krzywdzonych. Bóg nie potrzebuje naszej obrony, ale prawa obywatelskie już tak” – napisał bp Samiec.
W poniedziałek komunikat w sprawie wydarzeń w Białymstoku wystosował także metropolita białostocki abp Tadeusz Wojda.
„Nie do pogodzenia z postawą chrześcijanina, były akty przemocy i pogardy. Naszym obowiązkiem jest bronienie wartości narzędziami, które zawsze wpisują się w szacunek do każdego człowieka” – napisał abp Wojda.
„Naszym obowiązkiem jest bronienie wartości narzędziami, które zawsze wpisują się w przykazanie miłości bliźniego i szacunek do każdego człowieka” – dodał metropolita białostocki.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.