Biskupi w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej
02 września 2019 | 03:00 | opr. dg / hsz | Warszawa Ⓒ Ⓟ
Lekcja historii, która wciąż, w każdym pokoleniu, przypomina nam o ogromie krzywd, nieszczęść i śmierci zadanej bestialsko milionom ludzi, jest nadal wołaniem o nasze nawrócenie i pokorę – powiedział w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej prymas Polski abp Wojciech Polak. We wszystkich katedrach odczytano dziś tekst przesłania biskupów polskich i niemieckich z tej okazji, a metropolici, przypominając dzieje narodu, wskazywali na Boga jako źródło pokoju, zachęcając do dostrzeżenia w dramacie II wojny światowej wezwanie do osobistego nawrócenia i wyciągnięcia wniosków na dziś.
Przebaczenie i nawrócenie
„Dziś, gdy w osiemdziesiątą rocznicę wspominamy wybuch II wojny światowej, ta właśnie lekcja historii, która wciąż, w każdym pokoleniu, przypomina nam o ogromie krzywd, nieszczęść i śmierci zadanej bestialsko milionom ludzi, ta lekcja jest nadal wołaniem o nasze nawrócenie i pokorę” – powiedział dziś w katedrze gnieźnieńskiej prymas Polski abp Wojciech Polak. Podkreślił, że „wobec pychy i nienawiści, chęci zemsty i odwetu, wobec pojawiających się przed ludzkością nowych zagrożeń, wobec szatańskiego podsycania i budzenia wciąż nowych demonów wojny, sam Jezus wskazuje nam postawy całkowicie odmienne i przeciwne”. Za papieżem Franciszkiem powtórzył, że stając się głosem tych, którzy głosu nie mają, Chrystus zwraca się do nas z przejmującym apelem, abyśmy „wczuli się w cierpienia i niepokoje ubogich, głodnych, usuniętych na margines, uchodźców, przegranych życiowo, odrzucanych przez społeczeństwo i arogancję silniejszych”.
Metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz we wprowadzeniu do Eucharystii powiedział: „Wspominamy ten dzień na modlitwie, modlimy się także w parafiach całej naszej Ojczyzny za tych, którzy zginęli w kampanii wrześniowej i w całej sześcioletniej, okrutnej wojnie”, dodając, że modlimy się także o pokój na świecie, „bo mamy doświadczenie i wiemy, że te wojny się powtarzają w różnych miejscach świata, także w Europie”. „Jest to także modlitwa o pojednanie i przebaczenie, które jest warunkiem życia między ludźmi” – zaznaczył kard. Nycz.
Prawdziwy pokój w Bogu
„Każdy pokój, który jest tylko ludzki, jest nietrwały, bardzo łatwo jest go utracić. Jedynie pokój Chrystusowy jest trwały, bo oparty na poszanowaniu drugiego człowieka, na Chrystusowym przykazaniu miłości, bo jego źródłem jest Bóg” – przypomniał metropolita białostocki abp Tadeusz Wojda.
Zwrócił uwagę, że jedynym źródłem pokoju jest Bóg. „Gdy Boga nie ma, każdy chce mieć prawo do prawdy. Każdy chce, by jego «prawda» obowiązywała wszystkich. Wówczas dochodzi do wielkiego relatywizmu i utraty tego pokoju. Dlatego gdy Chrystus mówi, że jest «naszym pokojem», pragnie, byśmy zgromadzili się wokół Niego – naszego Odkupiciela i Pana. Byśmy zrozumieli, że tylko z Nim będziemy potrafili patrzeć na drugiego człowieka jako na brata, a nie jak na wroga, jak na kogoś, kto nastaje na nasze życie” – zauważył mówca.
Bp Guzdek: trwa walka o kształt świata i Europy
Zauważył, że odrzucono idee godności i praw człowieka oraz zasadę równości wobec prawa i odpowiedzialności za popełnione czyny, które „stanowiły fundament europejskiej kultury i świata wartości”. Tożsamość Europy, powstałą w wyniku przenikania się wartości ukształtowanych w Jerozolimie, Atenach i Rzymie, uznano za sprawę przeszłości. Zastąpić ją miały nowe idee i wzorce wypracowane w Berlinie i Moskwie. Odtąd zaczęła obowiązywać zasada: cel uświęca środki! – stwierdził kaznodzieja. Zwrócił uwagę, że z chwilą „gdy granicę między dobrem a złem zaczął arbitralnie i cynicznie wyznaczać człowiek, zapełniły się więzienia, zaczęły powstawać obozy koncentracyjne, miejsca zsyłek i przymusowej pracy, i polała się krew niewinnych”. Jedne narody uznano za tanią siłą roboczą a inne skazano na całkowitą zagładę, królestwo prawdy zostało zastąpione królestwem kłamstwa i fałszu – zaznaczył biskup polowy.
Abp Wacław Depo w Wieluniu mówił: „Pan Bóg postawił miarę złu poprzez krzyż swojego Syna. Zło nigdy nie będzie ostatecznie zwycięskie. Ale dopóki toczy się historia ludzi, człowiek w imię wolności będzie stawał w miejsce Boga, decydując o tym kto ma żyć, a kto ma zginąć. Być chrześcijaninem to uwierzyć, że Bóg w Chrystusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym dał swoją odpowiedź”. Metropolita częstochowski przypomniał słowa Benedykta XVI wypowiedziane w Bundestagu 22 września 2011 r., gdzie papież podkreślał źródło praw człowieka w istnieniu Stwórcy. – Ignorowanie tej prawdy nie tylko przyniosło dramaty ludobójstwa systemów totalitarnych narodowego socjalizmu wobec Niemiec i bolszewickiego wobec Polski i narodów Europy, ale wciąż ukazuje zagrożenie, że historia może płynąć znów wbrew prądowi sumień. Pycha władzy jest zawsze wirusem deprawującym rozum i czyniącym go ślepym wobec dobra i daru pokoju dla ludzi – kontynuował abp Depo.
Lekcja historii
Metropolita poznański abp Stanisław Gądecki podkreślił w homilii, że wybuch II wojny światowej „był przerażającą tragedią dla każdego myślącego człowieka, było to wydarzenie o nieprawdopodobnych konsekwencjach dla dziejów Polski, Europy i świata, prawdziwy upadek ówczesnej cywilizacji i kultury”. „Wiele miast i wsi zostało spalonych i zrównanych z ziemią. Zniszczeniu uległy środowiska ludzkiego życia i zabytki o ogromnej wartości historycznej. Rodziny zmuszano do masowego opuszczania ojczystej ziemi, z którą były związane od wieków. Nigdy przedtem nie było tak wielu ofiar śmiertelnych pośród ludności cywilnej, zwłaszcza wśród kobiet i dzieci” – powiedział przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski.
Jego zdaniem jeszcze poważniejszym skutkiem wojny była banalizacja śmierci, nienawiści i przemocy, która przyzwyczaiła ludzi do nieznanych przedtem rozmiarów pogardy dla człowieka i pogwałcenia jego praw. Metropolita poznański zauważył, że dla Polaków dramat końca II wojny światowej polegał jednak na tym, że zwycięstwo aliantów nie przyniosło wcale Polsce niepodległości i znaleźliśmy się w sytuacji pokonanych, którym narzucono dominację ze Wschodu. „Właściwie nikt nie jest w stanie dokładnie odpowiedzieć na pytanie, kiedy dla Polaków skończyła się ta wojna” – podkreślił mówca.
„Dzisiaj zaś, w przemówieniach europejskich polityków przewija się często motyw samozadowolenia: «Europa jest kontynentem bez wojen». Chciałoby się też dopowiedzieć, że coraz bardziej bez Boga” – zauważył arcybiskup.
O układzie Ribbentrop-Mołotow, postawie aliantów, heroicznej walce polskiego wojska mówił abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski. „Nazistowski system był neopogański, dlatego walczył z Bogiem i narodami, dla których stanowił On najwyższy wyznacznik ich tożsamości. Naziści podjęli się eksterminacji narodu żydowskiego i chrześcijan. Wypowiedzieli również bezwzględną walkę polskiemu duchowieństwu. W obozach koncentracyjnych zginęło ponad 1800 księży, zarówno diecezjalnych, jak i zakonnych. Byli przewodnikami ludzi do Boga, a samym swoim istnieniem stanowili znak sprzeciwu dla neopogaństwa” – przypomniał hierarcha.
Odnosząc się do wypowiedzianej dziś rano w Wieluniu skierowanej do Polaków prośby prezydenta Niemiec o przebaczenie, abp Jędraszewski zachęcił: „Przyjmijmy je z całym szacunkiem, bo może i one są kolejnym etapem w tym wielkim, niełatwym procesie budowania pojednania i pokoju w Europie i na świecie. Mając poczucie obowiązku, że trzeba pamiętać, o tym, co zaczęło się 80 lat temu, 1 września 1939 roku, musimy w duchu Ewangelii wykraczać poza to, co było i budować na tej pamięci i odpowiedzialności, która z niej wyrasta – naszą dobrą przyszłość”.
Metropolita wrocławski abp Józef Kupny zaznaczył, że prawda historyczna domaga się tego, by wyraźnie powiedzieć, że w walce o wolność Polski oddawali życie żołnierze Armii Krajowej, ruchu oporu, harcerze, powstańcy warszawscy. Mordowano ludność cywilną, kobiety, dzieci, a w niemieckich obozach koncentracyjnych na masową skalę eksterminowano ludzi tylko ze względu na ich przynależność do narodu polskiego.
Przypomniał, że razem z żołnierzami broniącymi kraju od 1 września byli księża. „Już dwanaście miesięcy wcześniej, wobec widma nadciągającej wojny Konferencja Episkopatu Polski wprowadziła do seminariów duchownych wykłady z duszpasterstwa wojskowego, a także elementy przysposobienia obronnego” – zaznaczył mówca. Wskazał, że na ok. 10 tys. księży w przedwojennej Polsce, w czasie wojny zginęło lub zostało zamordowanych blisko dwa tysiące. „Niemal co drugi kapłan podlegał prześladowaniom: aresztowaniom, wywózkom do obozów. Do tego trzeba jeszcze dodać 580 zakonników i 289 zakonnic zamordowanych przez okupantów” – zaznaczył arcybiskup.
Przypomniał ponadto, że rocznica tak tragicznego wydarzenia jak wybuch wojny jest także okazją do dziękczynienia Bogu za to, że w latach naznaczonych ogromem ludzkiego cierpienia i panowania zła, podtrzymywał w ludzkich sercach płomień nadziei na odzyskanie utraconej wolności i niepodległości. „Właśnie ta nadzieja i wiara w Bożą Opatrzność motywowała obrońców wolności do walki ze złem i dodawała odwagi w sytuacjach, po ludzku sądząc, beznadziejnych” – powiedział metropolita wrocławski, przypominając, że kiedy w maju 1945 r. wieść o kapitulacji hitlerowskich Niemiec obiegła umęczony i wykrwawiony kraj, w kościołach zabiły dzwony, a ludzie tam zgromadzeni śpiewali uroczyste „Te Deum”.
We wszystkich katedrach odczytano dziś tekst słowa niemieckich i polskich biskupów w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej, którego cały tekst znaleźć można TUTAJ.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.