Bp Mazur: Polska się odrodziła, bo przetrwała jej wierność Bogu
11 listopada 2019 | 18:17 | ks. kz | Ełk Ⓒ Ⓟ
Przypomnijmy sobie oraz młodzieży i dzieciom słowa św. Jana Pawła II: „Nie chciejcie Ojczyzny, która was nic nie kosztuje”. Ojczyzna podobnie jak każda inna wartość musi kosztować – mówił 11 listopada bp Jerzy Mazur podczas uroczystej Mszy św. w ełckiej katedrze. Jak dodał, w 1918 r. Polska się odrodziła, bo przetrwała jej wierność Bogu.
W Mszy św. za Ojczyznę uczestniczyli przedstawiciele władz samorządowych, służb mundurowych, parlamentarzyści, seminarzyści, kapłani z ełckich parafii oraz ełczanie.
W homilii biskup wyrażał Bogu wdzięczność za odzyskanie niepodległości przez Polskę. Zaznaczył, że to święto jest hołdem składanym tym wszystkim, którzy podjęli się odbudowywać ojczyznę i zmagali się o wolność i suwerenność Polski.
– Wyrażajmy Bogu wdzięczność, że zlitował się nad naszym narodem, stanął po naszej stronie, umocnił nas i oddał nam wolną i niezależną Ojczyznę oraz że przez lata niewoli ludzie zachowali w sercu pragnienie niepodległości i miłość do Ojczyzny. Dziś przywołujemy tych wszystkich, którym tak wiele zawdzięczamy, którzy walczyli o wolność i tworzyli kulturę narodową, ojczyste dzieje, abyśmy my dzisiaj mogli podjąć to całe dziedzictwo i budować jeszcze lepszą przyszłość naszej Ojczyzny, naszego narodu – mówił biskup ełcki.
Nawiązując do treści Ewangelii przypadającej na świąteczny dzień, biskup mówił m.in. o zgorszeniu we współczesnym świecie oraz wartości przebaczenia.
– Pamiętajmy, zgorszenie jest złe, bo rani i te rany bolą, krwawią. Co więcej, zgorszenie nie tylko rani, ale może zabijać: zabijać nadzieje, dobre intencje, zabijać rodziny, zabijać wiele serc. Jeśli człowiek ochrzczony, chrześcijan jest zgorszeniem dla innych to żyje jak poganin. Czy taki człowiek nie odstrasza innych swoim przykładem od wiary w Boga. Zły przykład życia chrześcijanina, kiedy mówi jedno, a robi drugie jest jedną z najłatwiejszych broni, jaką posługuje się szatan, żeby odciągnąć innych od Boga – zaapelował biskup.
– Wezwani jesteśmy, by uważać i czuwać, by nie stawać się przyczyną zgorszenia dla innych i nie milczeć, kiedy widzimy jak inni chcą gorszyć szczególnie niewinne dzieci. Ale także nie możemy przyzwalać, kiedy mamy taką władzę, uprawnienia na gorszenie innych – dodał.
Podkreślając wartość przebaczenia kaznodzieja zaznaczył, że takiej postawy najpełniej uczy nas sam Chrystus, który przebaczył także swoim oprawcom, którzy Go krzyżowali.
– Przebaczenie temu, który żałuje jest cudownym lekarstwem na zło. Nic tak bardzo nie czyni tego świata lepszym, jak właśnie przebaczenie żałującemu. Aby przebaczyć, trzeba wierzyć i być posłusznym samemu Jezusowi Chrystusowi – stwierdził duchowny.
Kaznodzieja przypomniał też niepodważalną rolę Kościoła w odzyskaniu niepodległości. – Odrodziła się Polska dlatego, ponieważ przetrwała jej wierność wobec Boga i Ojczyzny. Podczas całego okresu rozbiorów, Kościół, „Matka nasza”, w każdą niedzielę powtarzał po polsku słowa Pisma Świętego. Poważny był wkład ówczesnego duchowieństwa w kulturę i naukę polską, w pracę nad świętością ludu polskiego. Iluż w tym czasie pojawiło się świętych i błogosławionych, pracujących na rzecz odrodzenia polskiej duszy – mówił biskup ełcki.
Po wspólnej Eucharystii, pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego odczytany został apel poległych, a przedstawiciele władz oraz delegacje szkół i środowisk społecznych złożyły kwiaty.
W godzinach popołudniowych w Ełku odbył się piknik rodzinny „Smakujmy Niepodległość” oraz warsztaty tradycyjnych polskich tańców.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.