Słupsk: największe organy w diecezji
16 grudnia 2019 | 09:05 | km | Słupsk Ⓒ Ⓟ
Słupski kościół Mariacki wzbogacił się o nowe organy. Jest to obecnie największy taki instrument w diecezji koszalińsko–kołobrzeskiej. Pobłogosławił je 15 grudnia bp Krzysztof Zadarko.
W kościele pw. NMP Królowej Różańca Świętego pobłogosławiono 54-głosowe organy piszczałkowe, obecnie największy taki instrument w diecezji. Powstał on z połączenia 44-głosowych organów pozyskanych z kościoła św. Marcina we Fryburgu Bryzgowijskim z elementami poprzednich organów kościoła Mariackiego.
Pomysłodawcą inwestycji jest prof. Bogdan Narloch, wirtuoz i wykładowca w Akademii Sztuki w Szczecinie, dyrektor artystyczny Międzynarodowego Festiwalu Organowego w Koszalinie.
Odtąd wydarzenia kościelne i artystyczne odbywające się w kościele Mariackim ozdobi dźwięk 3 tys. piszczałek. Różnorodność materiału piszczałkowego wymagała pracy lubelskiego organmistrza Jerzego Kukli, który ma za sobą intonowanie instrumentów szczególnej rangi (np. organów w katedrze w Oliwie, w sali koncertowej Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku, w bazylice na Jasnej Górze).
– Ukształtowaliśmy ten instrument w kierunku brzmienia symfonicznego, czyli właściwego dla organów z XIX i XX wieku. Są one szczególnie przeznaczone do wykonywania dzieł organowego romantyzmu, ale również cała klasyka organowa w sposób satysfakcjonujący może być na nich zagrana – powiedział Jerzy Kukla.
Słupski instrument zabrzmiał w pełnej krasie 15 grudnia w utworach Bacha, Boëllmanna i Liszta podczas wieńczącego Mszę św. koncertu w wykonaniu Jerzego Kukli. Wcześniej towarzyszył liturgii uroczystej Mszy św. pod przewodnictwem bp. Krzysztofa Zadarki.
Jak podkreślił na jej wstępie gospodarz świątyni ks. Zbigniew Krawczyk, budowa tego imponującego instrumentu była wyzwaniem nie tylko dlatego, że trwała 2,5 roku, ale też że wymagała wysiłku wielu ludzi, zarówno fachowców, jak i dobroczyńców.
Biskup Zadarko zauważył w homilii, że piękno liturgii – wydobyte również za sprawą organów – służy temu, by jak najpiękniej uwielbiać Boga, a tym samym uświęcać się. – Obecność na liturgii, śpiew podczas niej, oznaczają naszą dobrą wolę, nasze pragnienie, by podobać się Bogu, w Nim znajdować siłę – wyjaśniał. – Pieśń i muzyka, które towarzyszą modlitwie sprawiają, że nasza dusza rośnie. A to oznacza, że pojawia się chęć nie tylko uświęcania samych siebie, ale też pomysły, jak pomóc drugiemu człowiekowi, jak zbliżyć się do tego, który (w najgorszej sytuacji) może być również naszym wrogiem.
Według hierarchy piękno liturgii prowadzi do tego, co powinno być jej pierwszorzędnym owocem: nie tylko do uwielbienia Boga, ale i pojednania człowieka z Bogiem oraz z drugim człowiekiem. – Tu, w tej świątyni, w liturgii uświetnionej brzmieniem organów, mam nadzieję, że będziemy odnajdywać kolejne znaki obecności Pana, który chce nas doprowadzić do zjednoczenie z Nim.
Możliwości instrumentu ubogacą nie tylko liturgię, ale pozwolą też na wykonywanie największych dzieł organowych w historii muzyki. Dzięki temu w Mariackiej świątyni będą mogły gościć festiwale organowe. Pierwszy taki koncert planowany jest w lipcu.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.