Gorzów Wlkp.: obchody Światowego Dnia Chorego

Mszą św. w Hospicjum św. Kamila zainaugurowane zostały obchody Światowego Dnia Chorego w Gorzowie Wielkopolskim. Podopiecznych paliatywnej placówki odwiedził wojewoda lubuski Władysław Dajczak. Mszę św. odprawił i udzielił sakramentu chorych ks. kan. Andrzej Piela. W południe o. Piotr Krysztofiak przewodniczył Mszy św. w kościele pw. Pięciu Polskich Męczenników, w parafii, którą w 1997 r. nawiedził Jan Paweł II, udzielał także sakramentu chorych w kaplicy Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego.

Wojewoda Władysław Dajczak uczestniczył w modlitwach w intencji chorych w hospicjum i zaapelował do mieszkańców Gorzowa o finansowe wspieranie paliatywnych placówek, poprzez uczestniczenie w zbiórkach, przekazanie podatku z rozliczenia dochodu oraz wolontariat. Wskazywał również na to, że w hospicjach widać wyraźnie jak ważna jest praca wykonywana przez lekarzy, pielęgniarki i wolontariuszy.

Światowy Dzień Chorego każe się zatrzymać nad naszym życiem, uświadamia jego kruchość. Hospicjum jest czymś więcej niż placówka medyczna. Tutaj dokonuje się przekraczanie granic, nie tylko poprzez profesjonalną opiekę nad chorym. To miejsce, które tętni miłością, a bez miłości nie ma hospicjów – podkreślał Wojewoda Lubuski Władysław Dajczak, dodając – W centrum uwagi jest człowiek i jego godność, dlatego te miejsca są tak ważne i powinniśmy je ze wszech miar wspierać.

O. Piotr Krysztofiak podczas kazania wyjaśniał znaczenie sakramentu namaszczenia chorych. – Nie ma sakramentów dla umarłych. Chodzi o to by kapłan przyszedł i modlił się o zdrowie – mówił duchowny, zaznaczając, że sakrament chorych daje przede wszystkim siłę duchową. – Kiedy duch jest silny to i ciało jest silniejsze, zaznaczał przypominając, że ten sakrament daje odpuszczenie grzechów i dlatego jest tak ważny i nie jest przeszkodą to, że człowiek jest np. nieprzytomny wtedy tym bardziej trzeba wezwać kapłana żeby chory nie umarł niepojednany z Bogiem. Niestety wielu ludzi czeka z tym sakramentem do ostatniej chwili, chorzy mówią: „jeszcze nie” – wyjaśnił o. Krysztofiak, zwracając uwagę, że nikt nie potrafi rozpoznać kiedy odejdzie.

Kapłan na zakończenie ponownie przypomniał, że sakrament namaszczenia chorych jest dla chorych, nie jest jego przeznaczeniem dla umierających, ale pomaga umierającym. Jest to ogromna łaska – powiedział i zaapelował: – Chętnie z niego korzystajmy. Nie jako zapowiedź bliskiej śmierci ale jako zapowiedź zdrowia i wielbienia Boga za wielkie dary, które nam daje i łaski, którymi nas obdarza.

Stowarzyszenie Hospicjum Świętego Kamila powstało w 1993 roku. Początkowo działalność opierała się na wyjazdach, w ramach których zespół medyczny docierał do domów chorych, potrzebujących pomocy w swoim cierpieniu.

W miarę upływu lat Hospicjum rozrosło się i otrzymało budynek. Obecnie w ramach hospicjum działają: Hospicjum Stacjonarne z 13. łóżkami; Hospicjum Domowe, obejmujące co miesiąc opieką ok. 60. chorych; Hospicjum Domowe dla Dzieci „Oskara i Róży”; Dział Rehabilitacji; Dział Pobytu Dziennego z około 20. pensjonariuszami każdego dnia.

Chorzy objęci są kompleksową opieką lekarską, pielęgniarską, rehabilitacyjną, psychologiczną, duchową, a także – gdy trzeba – socjalną. Podobną opieką objęte są rodziny osób chorych i to nie tylko w terminalnej fazie choroby ich bliskich, ale często także po ich śmierci.