Diecezja siedlecka: błogosławieństwo lektorów

Przez kilka miesięcy przygotowywali się do tego wydarzenia. Kobiety, mężczyźni, młodzi i w dojrzałym wieku otrzymali w sobotę (29 lutego wieczorem) błogosławieństwo biskupa siedleckiego Kazimierza Gurdy do pełnienia posługi lektora. Teraz będą mogli pełnić tę funkcję w swoich parafiach.

Wszyscy przeszli kilkumiesięczną formację. Spotykali się ze specjalistami, liturgistami aby jak najlepiej nauczyć się przekazywać Słowo Boże.
Sobotnia uroczystość w siedleckiej katedrze była zakończeniem Diecezjalnej Szkoły Liturgicznej, która odbywała się w tym roku w rejonie siedleckim.

W homilii podczas Mszy Świętej, bezpośrednio przed obrzędem błogosławieństwa, biskup siedlecki Kazimierz Gurda wskazał podstawowy wymóg, jaki musi spełniać lektor. Ma to być przede wszystkim ktoś, kto uwierzył w Słowo Boże objawione w Starym i Nowym Testamencie. Dopiero potem dochodzą, predyspozycje, przygotowanie i upoważnienie przez Kościół do pełnienia takiej posługi.

– Lektorzy byli w Kościele niemal od początku. Już w starożytności było odpowiednie miejsce głoszenia Słowa Bożego na zgromadzeniu liturgicznym oraz błogosławieństwo dla osób pełniących tą funkcję. Ci, którzy podejmują to zadanie teraz, wchodzą więc w długą tradycję. Chodzi o to, by Słowo Boże dotarło do każdego uczestnika zgromadzenia. Musi być więc podane w odpowiedni sposób, a to wymaga nie tylko dobrego głosu, ale nade wszystko dobrego zrozumienia przekazywanej treści. Proklamowanie Słowa Bożego to coś więcej niż odczytanie – mówił biskup.

Nowym lektorom Biskup Siedlecki życzył, by dzięki ich posłudze ludzie obecni na zgromadzeniu liturgicznym słyszeli to, co Pan Bóg ma im do powiedzenia i przyjmowali to jako słowo prawdy i miłości.