Janowi Pawłowi II nie wypadało rozpoczynać procesu beatyfikacyjnego swoich rodziców
12 marca 2020 | 03:00 | dr Milena Kindziuk | Warszawa Ⓒ Ⓟ
– Decyzja o rozpoczęciu procesu beatyfikacyjnego rodziców Papieża Polaka była oczekiwana i można się było jej spodziewać, gdyż prace przygotowawcze trwały już od pewnego czasu – mówi KAI dr Milena Kindziuk z UKSW, autorka książki pt. „Emilia i Karol Wojtyłowie. Rodzice św. Jana Pawła II”. Jak twierdzi, inicjatywa ta wyszła od ludzi świeckich, którzy zwrócili się z taką prośbą do kardynała Stanisława Dziwisza.
– Należy zauważyć, że także sam Papież o swoich rodzicach wypowiadał się z głębokim szacunkiem, pietyzmem, tak jak się mówi o świętych. Wspominał, że jego matka heroicznie znosiła cierpienie, że składała mu ręce do modlitwy i uczyła pierwszego pacierza. Przywoływał w pamięci chwile, kiedy budził się w nocy i widział swego ojca klęczącego na podłodze, przy zapalonej lampie, zatopionego w modlitwie. Papieżowi nie wypadało natomiast inicjować procesu beatyfikacyjnego swoich najbliższych – podkreśla dr Milena Kindziuk z UKSW.
Proces małżeństwa Wojtyłów rozpoczyna się w dobrym momencie, w setną rocznicę urodzin Papieża Polaka. Autorka biografii Wojtyłów zwraca uwagę, że proces Emilii i Karola toczy się na drodze heroiczności cnót.
– Będą to dwa odrębne postępowania prawno-kanoniczne: Emilii i Karola, prowadzone przez dwa niezależne trybunały beatyfikacyjne, chociaż wątek ich wspólnego życia małżeńskiego będzie także istotny. Do wyniesienia na ołtarze niezbędny będzie również cud za ich wstawiennictwem, ale już jeden, wspólny dla obu postępowań – mówi dr Milena Kindziuk. Wyjaśnia też, że proces będzie się toczył najpierw na terenie archidiecezji krakowskiej, na terenie której żyli i zmarli rodzice Jana Pawła II. Zebrana w czasie tej pierwszej, diecezjalnej fazy procesu dokumentacja na temat obu postaci zostanie przekazana następnie do Watykanu, do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, która dopiero może wysuwać wnioski co do ewentualnej beatyfikacji.
– Postępowanie diecezjalne ma głównie zebrać świadectwa, które wskazywałyby, czy w swojej codzienności Emilia i Karol Wojtyłowie prowadzili życie ludzi świętych, pełne wiary, nadziei, miłości, męstwa. Nie byli bowiem męczennikami, nie dokonali spektakularnych czynów, tylko zmagali się z tysiącem zwyczajnych, najbardziej prozaicznych spraw. Zajmowali się domem, wychowywali dzieci. Ciężko pracowali i odpoczywali. Modlili się. Wiedzieli, co znaczy radość życia i umieli się nim cieszyć, ale też doświadczali przeciwności losu, poznali wartość cierpienia – podkreśla dr Milena Kindziuk. Wyraża ona też nadzieję, że Wojtyłowie staną się mocnym i wyraźnym przykładem życia małżeńskiego i rodzinnego we współczesnym, świecie.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.