Misjonarka opowiada o trudnych świętach na Jamajce
13 kwietnia 2020 | 14:45 | dziar / hsz | Kielce Ⓒ Ⓟ
Pochodząca z podkieleckich Kostomłotów świecka misjonarka Marta Socha nadesłała relację o trudnej przebiegającej w cieniu koronawirusa Wielkanocy na Jamajce. Na wyspie polożonej na Morzu Karaibskim jest tylko 15 respiratorów. Jak relacjonuje misjonarka, pracująca w parafii pw. Ducha Świętego w Magotty, szpitale są nieprzygotowane na przyjęcie większej liczby pacjentów.
Jamajka liczy 2 miliony 700 tys. mieszkańców. Oficjalnie jest tam 80 osób chorych, 6 zmarło. Nie ma testów w celu zdiagnozowania wirusa – nie wiadomo, kto jest chory. Ludzie izolują się w domach.
Wyspa jest zamknięta, nie pracują szkoły. Wszystkie loty zostały wstrzymane do odwołania. Wprowadzono godzinę policyjną od 15.00 do 7.00 rano.
W kościołach może przebywać do 10 osób. – Zazwyczaj na niedzielnej Mszy św. mieliśmy około 300 osób. Wszyscy mamy obowiązek noszenia masek i rękawiczek. W związku z godziną policyjną uroczystości Triduum Paschalnego musieliśmy rozpoczynać wcześniej niż zwykle, bo w godzinach porannych – relacjonuje misjonarka.
– W Wielką Sobotę, podczas Wigilii Paschalnej o 10.00 rano ks. Marek Bzinkowski, kapłan diecezji kieleckiej, ochrzcił czworo dorosłych. Było pięknie, wzruszająco, a najważniejsze, że Chrystus zmartwychwstał! – pisze Marta Socha.
Parafia wspiera obecnie swoich wiernych zapasami żywności – przygotowano paczki żywnościowe dla ponad 400 osób.
Parafię w Magotty prowadzi od ponad 20 lat kapłan diecezji kieleckiej, ks. Marek Bzinkowski przy pomocy sióstr zakonnych i misjonarki świeckiej z Kielecczyzny – Marty Sochy. Początkowo było tam zaledwie kilku katolików, obecnie na niedzielnej Mszy św. spotyka się ok. 300 praktykujących wiernych. Placówka prowadzi dobrze prosperujący ośrodek zdrowia i szkołę, a klinika okulistyczna powstała dzięki wiernym z diecezji kieleckiej.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.