Były kustosz sanktuarium w Łagiewnikach: czas pandemii weryfikuje naszą wiarę
19 kwietnia 2020 | 14:23 | md | Kraków Ⓒ Ⓟ
Czytelnym owocem prawdziwej i żywej wiary jest miłość – mówił w bazylice Bożego Miłosierdzia w ks. prał. Franciszek Ślusarczyk. Dawny kustosz łagiewnickiego sanktuarium podkreślał, że dziś ta miłość jest szczególnie potrzebna nie tylko w szpitalach, domach opieki, hospicjach, ale i w domach rodzinnych, miejscach pracy, urzędach, sklepach, „gdzie często daje już o sobie znać zmęczenie wieloma ograniczeniami”.
W homilii ks. Ślusarczyk odwołał się do świadectwa włoskiego lekarza Iuliana Urbana z Lombardii, który przyznał, że w najgorszych koszmarach nie wyobrażał sobie, że może zobaczyć i doświadczyć tego, co się dzieje w jego szpitalu. Jak wyznał, ta sytuacja jest dla niego także nowym wyzwaniem w wymiarze duchowym. Iulian, który całe życie był ateistą, pod wpływem spotkania w szpitalu zakażonego księdza zdał sobie sprawę, że tam, gdzie człowiek nic nie może zrobić, potrzebujemy Boga. „Rozmawiamy ze sobą i nie możemy uwierzyć, że my, zatwardziali ateiści, codziennie szukamy pokoju, prosząc Pana, by pomógł nam się na Nim oprzeć, byśmy mogli opiekować się chorymi” – przytaczał kaznodzieja słowa 38-letniego medyka.
– Jakże wymowna tajemnica Miłosierdzia, które rodzi się w ludzkim sercu; sercu zdolnym do heroicznej miłości aż do końca! Jej źródłem jest miłość Chrystusa, który oddał za nas własne życie, a dziś pyta nas tylko o wiarę – skomentował.
– Czytelnym owocem prawdziwej i żywej wiary jest miłość! Dziś tej miłości bardzo potrzeba: nie tylko w szpitalach, domach opieki, hospicjach, gdzie trwa nieustanna walka o ratowanie ludzkiego życia, ale i w domach rodzinnych, miejscach pracy, urzędach, sklepach, gdzie często daje już o sobie znać zmęczenie wieloma ograniczeniami, poczucie bezsilności, rozdrażnienie przebywaniem wciąż w gronie tych samych osób, lękiem o przyszłość – mówił misjonarz miłosierdzia.
Kapłan ocenia, że czas pandemii, „jak ogień oczyszczający”, weryfikuje i objawia nasze prawdziwe oblicze. – Daje poniekąd odpowiedź na pytanie, jaka jest nasza wiara? Komu ufamy w głębi serca? U kogo w tych dniach próby i cierpienia szukamy oparcia i nadziei? – stwierdził.
Ks. Ślusarczyk zauważył, że Niedziela Bożego Miłosierdzia jest czasem dziękowania za żywy skarb wiary i powinna budzić pragnienie życia jej mądrością na co dzień.
Odwołał się do dwojga apostołów Bożego Miłosierdzia, których wizerunki w bazylice łagiewnickiej umieszczone są po obu stronach obrazu Jezusa Miłosiernego: św. Faustyny Kowalskiej i św. Jana Pawła II. Według niego, są oni świadectwem wskazującym, że – jak mówił święty papież – „w Miłosierdziu Boga świat znajdzie pokój, a człowiek szczęście”.
– Może i w twoim domu rodzinnym jest obraz Jezusa Miłosiernego, który spogląda na każdego z domowników z wielką troską i miłością; pragnie Twoje serce napełnić darem przebaczenia i Bożego pokoju – zwrócił się do swoich słuchaczy kapłan, proponując, by po obu stronach wizerunku umieścić fotografie rodziny, dalszych krewnych, sąsiadów i przyjaciół.
– Może warto wraz z najbliższymi zawierzyć całą rodzinę Bożemu Miłosierdziu, błagając wraz z Janem Pawłem II: Panie Jezu, ulecz naszą słabość, przezwycięż wszelkie zło, dopomóż wszystkim mieszkańcom ziemi doświadczyć Twojej przebaczającej miłości, aby mogli w Tobie odnajdywać nadal niezawodne źródło nadziei – zakończył.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.