Sześciu nowych księży w diecezji rzeszowskiej
30 maja 2020 | 19:01 | tn / hsz | Rzeszów Ⓒ Ⓟ
– Zgoda na to, by nas poprowadzono tam, dokąd nie chcemy, stanowi istotny wymiar naszej służby, ale to właśnie czyni nas prawdziwie wolnymi – mówił bp Jan Wątroba do neoprezbiterów. 30 maja 2020 r. w katedrze rzeszowskiej sześciu diakonów diecezji rzeszowskiej przyjęło sakrament kapłaństwa.
Do grona neoprezbiterów diecezji rzeszowskiej należą: ks. Jakub Dzierżak z parafii Matki Bożej Łaskawej w Chmielniku, ks. Robert Firek z parafii św. Andrzeja Apostoła w Rożnowicach, ks. Kamil Gierus z parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Dobrzechowie, ks. Tomasz Jordan z parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Sędziszowie Małopolskim, ks. Szymon Kłak z parafii św. Józefa Sebastiana Pelczara w Rzeszowie i ks. Adam Piotrowicz z parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Libuszy.
Mszy św. przewodniczył i święceń udzielił bp Jan Wątroba. W Eucharystii uczestniczyło około osiemdziesięciu księży, m.in: przełożeni Wyższego Seminarium Duchownego w Rzeszowie oraz proboszczowie i wikariusze z parafii rodzinnych neoprezbiterów.
W pierwszej części homilii bp Wątroba nawiązał do postaci bł. ks. Romana Sitki, którego diakoni wybrali jako patrona swojego rocznika. „Drodzy diakoni, kiedyś, to było dawno, w 1904 r., podobnie jak wy przed chwilą, ks. Roman wypowiedział wobec biskupa i wspólnoty Kościoła swoje «jestem», na pewno po łacinie: «adsum». To bardzo ważne słowo w liturgii święceń, w tym bogatym i pięknym obrzędzie. To słowo, które jest odpowiedzią nade wszystko na Boże wezwanie. Odpowiedź Bogu, który kiedyś zaprosił was na tę drogę. To jest odpowiedź na Jego odwieczny plan. (…) «Adsum», «jestem» ks. Romana przyniosło owoc stokrotny. Ile w tym życiu było gorliwości i czujności, aby w świecie nie zabrakło świadomości Bożej obecności. Ile było niezłomności, ale też umiejętności przyjmowania zniewag, zwłaszcza w czasie prześladowań, a przy tym jak on kochał liturgię i jak on kochał modlitwę” – mówił hierarcha.
Przywołując słowa drugiej modlitwy eucharystycznej: „Dziękujemy Ci, że nas wybrałeś, abyśmy stali przed Tobą i Tobie służyli”, kaznodzieja mówił także o służbie Bogu. Jak podkreślił, jednym z jej przejawów jest bliskość. „Służba oznacza bliskość i wymaga zażyłości. Nikt nie jest tak blisko swego pana jak sługa, który ma dostęp do najbardziej prywatnej sfery jego życia. To wielki przywilej być blisko. Nikt nie jest tak blisko Chrystusa eucharystycznego, jak kapłan, którego dłonie w czasie Eucharystii stają się jakby żłóbkiem betlejemskim, który przyjmuje Ciało Pańskie, który je ukazuje i adoruje. To wielki przywilej. Ten przywilej niesie ze sobą pewne niebezpieczeństwo – sacrum, świętość, z którą się spotykamy stale, bo codziennie, często, ta świętość może stać się dla nas czymś zwyczajnym, możemy się do niej przyzwyczaić, może ulec osłabieniu bojaźń, która jest przejawem czci wobec sacrum. Ulegając przyzwyczajeniu czy rutynie możemy już nie dostrzegać jak wielkie i nowe, jak zdumiewające jest to, że Jezus sam jest obecny, że do nas mówi, że nam się daje cały. Z taką obojętnością serca trzeba ciągle walczyć, walczyć każdego dnia, bez ustanku” – podkreślił biskup.
Hierarcha zaznaczył, że służba kapłańska wiąże się też z posłuszeństwem: „Posłuszeństwo i posługa kierują się słowami: «Nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie». Tymi słowami Jezus w Ogrodzie Oliwnym rozstrzygnął decydującą walkę z grzechem, z buntem upadłego serca. Jako kapłani nie głosimy w samych siebie, lecz Boga i Jego słowa, których sami nie mogliśmy wymyślić. Słowa Jezusa Chrystusa głosimy we właściwy sposób tylko wtedy, gdy trwamy w komunii, we wspólnocie Jego ciała, którym jest Kościół. Posłuszeństwo wyraża się w tym, że wierzymy z Kościołem, że mówimy i myślimy w jedności z Kościołem, że razem z nim służymy. Zawiera się w tym zawsze również i to, co Jezus zapowiedział św. Piotrowi: «Poprowadzą cię, dokąd nie chcesz». Zgoda na to, by nas poprowadzono tam, dokąd nie chcemy, stanowi istotny wymiar naszej służby, ale to właśnie czyni nas prawdziwie wolnymi” – mówił kaznodzieja.
Po homilii odbył się obrzędy święceń: przyrzeczenie czci i posłuszeństwa Biskupowi Ordynariuszowi, Litania do Wszystkich Świętych podczas której kandydaci leżeli krzyżem, nałożenie rąk, modlitwa święceń oraz namaszczenie rąk krzyżmem i wręczenie chleba i wina. Podczas Liturgii Eucharystycznej nowo wyświęceni po raz pierwszy wyciągnęli dłonie nad chlebem i winem wypowiadając słowa konsekracji.
Na zakończenie Mszy św. ks. Kamil Gierus, neoprezbiter, podziękował, w imieniu nowo wyświęconych, wszystkim, którzy przyczynili się do przygotowania ich do kapłaństwa.
Słowa wdzięczności, m.in. przełożonym Wyższego Seminarium Duchownego w Rzeszowie, wypowiedział bp Jan Wątroba.
Wracając do zakrystii neoprezbiterzy zatrzymali się przy figurze Matki Bożej Fatimskiej zawierzając swoje kapłaństwo Matce Bożej.
W niedzielę, 31 maja, w Uroczystość Zesłania Ducha Świętego, neoprezbiterzy będą sprawować w swoich rodzinnych parafiach uroczyste Msze św. prymicyjne, a w najbliższych tygodniach otrzymają skierowania do parafii.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.