Abp Stanisław Budzik: docenić wartość rzeczy oczywistych
05 czerwca 2020 | 15:00 | tk / hsz | Lublin Ⓒ Ⓟ
Czasem trzeba coś stracić, aby docenić wartość rzeczy oczywistych – zauważa metropolita lubelski abp Stanisław Budzik w odpowiedzi na ankietę KAI o Kościele w Polsce wobec epidemii koronawirusa. „Po zniesieniu obostrzeń widać ludzi z radością wracających do Kościoła. Czy wrócą wszyscy? Zobaczymy” – pisze Przewodniczący Komisji Nauki Wiary KEP.
Publikujemy odpowiedź abp. Stanisława Budzika na ankietę KAI:
1. Czy epidemia COVID-19 pokazała/uświadomiła/ujawniła jakąś prawdę o Kościele w Polsce? Czy pokazała coś ważnego? Czy ten obraz skłania do zadowolenia czy raczej niepokoju?
– Wiernym nie było łatwo pogodzić się z brakiem dostępu do sakramentów, zwłaszcza, że czas epidemii przypadł na najważniejsze okresy w ciągu roku liturgicznego. Głód Eucharystii jest na pewno zjawiskiem dobrze świadczącym o wiernych, choć oczywiście lepiej jest go zaspakajać, niż przeżywać. Z czasem pojawiły się też skrajne postawy w kontekście znaczenia Eucharystii w życiu Kościoła i konkretnych osób. Te skrajności niepokoją. Mam na myśli magiczne podejście do sakramentów z jednej strony, a z drugiej lansowanie poglądów, że w wierze można dojrzewać poza wspólnotą, samodzielnie, bez kontaktu z Chrystusem działającym właśnie w sakramentach.
2. Czy okres izolacji, związany nieuchronnie z przeżywaniem liturgii w domu, mógł wpłynąć na pogłębienie wiary i oczyszczenie jej z pewnych zbędnych elementów, czy grozi raczej oddaleniem, uśpieniem, skłonnością do pozostania na wygodnej kanapie?
– Katolicy w Polsce mają doświadczenie pielęgnowania wiary także w niesprzyjających warunkach. W czasach rozbiorowych w zaborze pruskim i rosyjskim katolicyzm podlegał wielu ograniczeniom i prześladowaniom. Podczas zsyłki na Sybir wiara przetrwała w duszach dzięki prostym sposobom jej przeżywania: modlitwie i katechizowaniu przez świeckich. Kontakt z kapłanem był niemożliwy lub bardzo rzadki. Epidemia nie wpędziła nas w tak trudną sytuację, niemniej jednak niemożliwość udziału w niedzielnej Eucharystii, w obrzędach Wielkiego Tygodnia, była dla wielu wierzących bardzo bolesna. Czasem trzeba coś stracić, aby docenić wartość rzeczy oczywistych.
Z drugiej strony komfort korzystania z mediów ma dużą siłę uwodzicielską, zwłaszcza w czasach konsumpcjonizmu, w których żyjemy. Nie możemy protezy, jaką jest transmisja telewizyjna czy internetowa w odniesieniu do liturgii traktować jako coś normalnego. Jesteśmy wdzięczni Bogu za to dzieło pracy ludzkich rąk i umysłu, bo okazało się bardzo pomocne, niemniej Kościół jest z swojej istocie zgromadzeniem, zwołaniem ludu Bożego i realizuje się w rzeczywistej wspólnocie. Po zniesieniu obostrzeń widać ludzi z radością wracających do Kościoła. Czy wrócą wszyscy? Zobaczymy.
3. Czy okres ten zaowocował jakimiś nowymi inicjatywami ewangelizacyjnymi, będącymi w polu widzenia Księdza Arcybiskupa?
– Oczywiście narzuca się obraz bardzo licznych i twórczych inicjatyw „on-line”. Kontakt za pośrednictwem Internetu służył podtrzymywaniu więzi we wspólnotach. Bardzo wiele parafii uruchomiło transmisję nabożeństw z kościoła. Wdzięczność należy się duszpasterzom, którzy przy zachowaniu zmieniających się wytycznych sanitarnych szukali sposobów na zapewnienie wiernym dostępu do sakramentów, na przykład zwiększając liczbę odprawianych Mszy świętych lub organizując dodatkowe dyżury w konfesjonale. Na uwagę zasługują pomysły na pomoc osobom starszym przy codziennych sprawunkach, np. zakup produktów spożywczych czy leków.
Abp Stanisław Budzik
Metropolita Lubelski
Przewodniczący Komisji Nauki Wiary KEP
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.