Izraelskie władze zakazały działalności stacji telewizyjnej. Boją się nawracania Żydów
30 czerwca 2020 | 16:00 | o. pj (KAI) / pz | Jerozolima Ⓒ Ⓟ
Władze w Izraelu cofnęły licencję na nadawanie programów przez protestancki kanał telewizyjny „GOD TV”. Jako przyczyna podano „ukryta działalność misjonarska, która z założenia miała dotyczyć chrześcijan, a de facto nastawiona jest na nawracanie Żydów.” Stacji telewizyjnej dano siedem dni na zakończenie działalności. O stanowisku władz w tej sprawie poinformował m. in. izraelski dziennik „Haaretz”.
Decyzja ta jednak może paradoksalnie podważyć wsparcie i pomoc jakiej udzielają ewangelikalni protestanci, zwłaszcza w USA, państwu Izrael. Według agencji prasowej Associated Press (AP), chrześcijanie ci „należą do najmocniejszych zwolenników państwa Izrael, gdyż widzą w jego istnieniu wypełnienie biblijnych proroctw. Według tych proroctw Izrael jest profetycznym znakiem drugiego przyjścia Jezusa Chrystusa i zarazem znakiem końca świata.”
Izrael oczywiście ceni sobie polityczną i finansową pomoc amerykańskich protestantów, która stała się jeszcze bardziej skuteczna w czasach prezydentury Donalda Trumpa. Z tej też racji jak dotąd nie przywiązywał zbytniej wagi do programów chrześcijańskiej telewizji. Z drugiej jednak strony wielu Żydów poczuło się dotkniętych przez „prozelityzm, który przypomina całe wieki prześladowań i zmuszania do nawrócenia z strony chrześcijańskich władców”. Tym niemniej trzeba tu też zauważyć, jak podkreśla agencja AP, że „ewagelikalni protestanci głoszący na całym świecie, że zbawienie przychodzi tylko przez Jezusa, rzadko starają się nawracać Żydów.”Przedstawiciel izraelskiego „GOD TV” Ron Cantor, określił decyzję władz jako „nieprofesjonalną”, gdyż według umowy, działalność tej stacji jest prowadzona w języku hebrajskim i nastawiana na widzów w Izraelu. „Ponieważ chrześcijanie w Ziemi Świętej mówią w większości po arabsku, więc trudno odgadnąć jaka jest przyczyna tej decyzji, poza chyba polityczną. Zamierzamy ubiegać się o wznowienie licencji i mam nadzieję, że w ten sposób unikniemy poważnego incydentu dyplomatycznego, który dotyczyć może kilkuset milionów chrześcijan na całym świecie, którzy popierają państwo Izrael” – powiedział Ron Cantor.
Bezpośrednią przyczyną decyzji izraelskich władz było wystąpienie dyrektora naczelnego „GOD TV”, Warda Simpsona, który w nagranym przemówieniu zasugerował, że „naszym celem jest przekonać Żydów, aby zaakceptowali Jezusa jako Mesjasza”. „Bóg w sposób nadprzyrodzony otworzył dla nas drzwi, abyśmy przynieśli Ewangelię Jezusa do domów, codziennego życia i serc Jego żydowskiego ludu” – powiedział Simpson. Jednakże w kolejnej wypowiedzi Simpson przeprosił za „słowa, które mogły kogoś dotknąć”. Stacja wycofała następnie jego wystąpienie.
W Izraelu prawo gwarantuje wolność religijną. Można także nawracać na inne religie „jeśli taka działalność nie dotyczy niepełnoletnich i nie wiąże się z ekonomicznym przymusem”.
„GOD TV” powstała w Wielkiej Brytanii w 1995 r. Następnie rozszerzyła swoją działalność na Indie, Sri Lankę, Amerykę Łacińską, Kenię, Ghanę i Australię nadając 24-godzinne programy, które są dostępne dla 300 mln. ludzi na całym świecie .W swoim czasie była ona krytykowana w Wielkiej Brytanii za wrogość wobec ideologii LGBT. Siedziba stacji, działającej jako „organizacja non profit”, znajduje się obecnie na Florydzie.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.