Szpitale polowe dla chorych na COVID-19 w kościołach w Wenezueli?
28 lipca 2020 | 17:32 | Justyna Zun-Dalloul (KAI Caracas) / hsz | Caracas Ⓒ Ⓟ
Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro zwrócił się do biskupów tego kraju o przystosowanie pomieszczeń kościelnych i zakonnych do przyjęcia zakażonych koronawirusem oraz tych, którzy po powrocie do kraju obowiązani są przejść kwarantannę. Apel ten wystosował w swoim przemówieniu telewizyjnym, transmitowanym 26 lipca przez wszystkie istniejące w tym kraju stacje.
Nieuznawany przez USA oraz większość państw Ameryki Łacińskiej i Europy prezydent przyznał, że rząd boryka się z sytuacją przepełnienia szpitali pańwowych oraz klinik prywatnych. Mimo ostrej kwarantanny, trwającej od 17 marca, ciągle wzrasta tam liczba chorych na COVID-19.
Wenezuelska opozycja zarzuca rządowi, że ukrywa prawdziwą liczbę zakażonych, a pandemia pogłębiła inflację i kryzys humanitarny, z którym od kilku lat boryka się ten kraj. Obywatele nie mają pieniędzy na jedzenie, na leki, na leczenie. Rząd nie oferuje dostępu do opieki lekarskiej ani szpitalnej. Koronawirus obnażył powagę sytuacji. Światowa Organizacja Zdrowia ocenia, że Wenezuela znajduje się w sytuacji niemożności przeciwstawienia się pandemii, choć wenezuelski rząd wyraża odmienne zdanie. Poinformował ostatnio, że przygotował 23 763 łóżek, z czego 4759 w prywatnych klinikach i 4000 w hotelach, które przekształcono w lazarety.
Obecnie Wenezuela ma prawie 16 tys. zarażonych. W codziennym raporcie telewizyjnym wiceprezydent tego kraju Jorge Rodríguez poinformował w poniedziałek, że tylko w ciągu ostatniej doby zanotowano 525 nowych przypadków. Zdaniem ekspertów, fala zachorowań dopiero nastąpi. Dlatego prezydent Maduro polecił instalację wojskowych szpitali polowych, a w Poliedro, największej hali widowiskowej w stołecznym Caracas, zainstalowano 300 łóżek wewnątrz oraz 600 na zewnątrz, na terenie parkingu. Zdaniem Maduro, miejsce to jest już gotowe do przyjęcia przypadków mniej groźnych.
Wenezuelskie władze starają się przygotować na spodziewany we wrześniu wzrost zachorowań, co nie jest wcale łatwe w sytuacji wenezuelskiego kryzysu, gdzie państwowe szpitale nie mają często nawet prądu i wody, lekarstw ani podstawowych materiałów. W obliczu pandemii Maduro liczy na jedność wszystkich zwalczających się dotychczas sił politycznych.
Na temat współpracy pomiędzy rządem a Kościołem w opiece nad zakażonymi koronawirusem wypowiedział się emerytowany metropolita Coro, abp Roberto Lückert. Stwierdził on, że chorzy powinni być pod opieką lekarzy w szpitalach, lecz jeśli zajdzie taka potrzeba, parafie i zakony na pewno udostępnią sale i świetlice z dostępnością do łazienki. Hierarcha wykluczył natomiast zamienianie kościołów w lazarety.
Z kolei Konferencja Episkopatu Wenezueli w trakcie konferencji prasowej 27 lipca podała do publicznej wiadomości komunikat, w którym potwierdza, że COVID-19 rozprzestrzenia się w sposób błyskawiczny po całym kraju. Są tysiące zakażonych i dziesiątki zmarłych. Pandemia sparaliżowała aktywność gospodarczą, powiększając jeszcze bardziej istniejący kryzys oraz obnażając słabość systemu politycznego oraz opłakany stan publicznej służby zdrowia. Wyrażono niepokój o emigrantów masowo powracających do Wenezueli, ponieważ kraje latynoskie, do których wyemigrowali szukając pracy, masowo ich zwalniają ze względu na koronawirusa. Powracają oni do kraju bez środków do życia, zmęczeni i chorzy.
Episkopat uważa, że należy się skoncentrować na tym, aby pomoc oferowana Wenezueli przez organizacje międzynarodowe i rządy innych krajów została przyjęta, a nie odrzucana przez rząd, jak to często było do tej pory. Powinni się tym zająć wszyscy: rząd, opozycja i organizacje społeczne. Zdaniem biskupów, są konkretne oferty donacji szpitali polowych, urządzeń medycznych, lekarstw. Sprawę tę należy traktować priorytetowo, gdyż „społeczeństwo umiera i jest z każdym dniem bardziej zdesperowane i pozbawione sił”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.