Modlitwa niesie, zimna woda hartuje – „długodystansowcy” też docierają na Jasna Górę
12 sierpnia 2020 | 12:43 | mir / hsz | Częstochowa Ⓒ Ⓟ
W szczycie pielgrzymkowym modlitwa pielgrzymów na Jasnej Górze trwa niemal przez cała dobę. Nocne czuwanie zakończyli dziś „długodystansowcy” z diecezji ełckiej i elbląskiej, którzy wczoraj dotarli do Częstochowy. W tym roku szczególnie pielgrzymowanie z tych odległych miejsc Polski pełne jest niepewności i determinacji.
Remizy, salki gimnastyczne, czyli miejsca łatwe do dezynfekcji, zimna woda, zdanie na siebie, swoje umiejętności i siły, niepewność czy nie zmieni się sytuacja epidemiczna – to była ich codzienność przez prawie 2 tygodnie i 500 km. Tak w praktyce realizowało hasło pielgrzymki „Bądź wola Twoja” 163 pątników diec. elbląskiej. Tu z powodu ograniczeń sanitarnych wyruszyło tylko pięć 30-osobowych grup.
Ks. Maksymilian Ślizień, przewodnik jednej z kompanii podkreślił, że tegoroczne hasło „Bądź wola Twoja” pomagało pątnikom przyjąć niepewny los pielgrzymki, kiedy z powodu codziennych doniesień statystycznych o nowych zachorowaniach, trzeba się było liczyć z możliwością przerwania wędrówki. – Ponadto nocowaliśmy, nie jak zawsze, w gościnnych domach gospodarzy, ale w odosobnionych miejscach, które można łatwo zdezynfekować – wyjaśniał przewodnik.
Z terenów północnych pielgrzymowali przede wszystkim młodzi ludzie. Towarzyszyli im nie tylko kapłani, ale także siostry zakonne z różnych zgromadzeń.
Szło również dwóch lekarzy dyplomowanych. Wyruszyło 5 grup: dwie grupy z Elbląga, jedna grupa z Kwidzyna, jedna ze Sztumu i jedna grupa z Iławy. Najstarszy pielgrzym miał 74 lata, a najmłodszymi byli 16-latkowie, których pielgrzymowało aż 28. Jedną trzecią pielgrzymki stanowili pątnicy, którzy szli po raz pierwszy.
– Co było znamienne i ważne dla naszej pielgrzymki-zauważył kierownik ks. Waldemar Maliszewski- to to, że była to pielgrzymka ciągła, za nami 15 dni pielgrzymowania, 517 kilometrów, nie była to pielgrzymka sztafetowa. W liczbie 163 osób, które wchodzą na Jasną Górę, w takiej liczbie wyruszyliśmy 28 lipca spod katedry elbląskiej”.
– Tegoroczna pielgrzymka to także „dezynfekcja” odmieniana przez wszystkie przypadki, maseczki, mierzenie temperatury, ozonowanie dużych powierzchni, zużycie bardzo dużej ilości płynów dezynfekcyjnych i wierzę, że skutecznie walczyliśmy z tym, co najogólniej nazywamy epidemią, a jednocześnie nie tracąc nic z duchowego wymiaru naszego pielgrzymowania” – relacjonował kierownik elbląskiej pielgrzymki.
Eucharystii z udziałem elbląskich pątników przewodniczył ordynariusz diecezji bp Jacek Jezierski. Pątnicy modlili się także za naród białoruski, Libańczyków, mieszkańców Sudanu Południowego.
Natomiast pielgrzymka ełcka w tym roku wyszła i przyszła „na czarno”.
Z powodu obostrzeń sanitarnych każdą z grup – Ełk, Suwałki, Augustów, Gołdapię, Olecko, Galindię i Pisz – na trasie reprezentował jej przewodnik. W sumie drogę z Ełku do Częstochowy przebyło piętnastu kapłanów.
Ełccy pielgrzymi w czasie drogi i duchowych rekolekcji przeżywanych w kościołach stacyjnych rozważali program duszpasterski Kościoła w Polsce 'Wielka Tajemnica Wiary’. – Chcieliśmy na nowo nauczyć się adorować Chrystusa Eucharystycznego – powiedział bp Jerzy Mazur.
Duchowi pielgrzymi mogli łączyć się z wędrującymi kapłanami dzięki codziennym transmisjom online, które w tym roku okazały się szczególnie ważne. Na Jasnej Górze powitali ich brawami, modlitwą, i wielka wdzięcznością.
Reprezentacji diecezji ełckiej przeszli ponad 500 km. Jest to jedna z najdłuższych pielgrzymek, które docierają rokrocznie na Jasną Górę. Przewodnicy grupy suwalskiej szli najdłużej, bo 17 dni i mieli do pokonania 560 km.
Dziś po południu dotrze pielgrzymka znad morza: arch. gdańskiej. W ciągu 15 dni pątnicy mieli do pokonania ponad 500 km. Pielgrzymka pod hasłem „Zaufaj Panu”, odbywa się w formie sztafety z zachowaniem reżimu sanitarnego.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.