Pszów: będzie zbiórka na powodzian w ostatnią niedzielę sierpnia
20 sierpnia 2020 | 20:11 | asp, prze/ Radio eM | Pszów Ⓒ Ⓟ
Będzie pomoc dla mieszkańców Pszowa, którzy ucierpieli we wtorkowej (18 sierpnia) nawałnicy. Dwie pobliskie parafie zorganizują zbiórkę w ostatnią niedzielę sierpnia i zebrane kwoty przekażą poszkodowanym. W wyniku nawałnicy i podtopień w Pszowie ucierpiało kilkanaście rodzin.
Pieniądze na wsparcie powodzian będą zbierane w niedzielę 30 sierpnia po każdej Mszy św. przed bazyliką w Pszowie i przed kościołem w Pszowie-Krzyżkowicach. – Postaramy się przy pomocy miasta, żeby te pieniądze dotarły do poszkodowanych – na ile będziemy mogli pomoc – wyjaśnia ks. Andrzej Pyrsz, kustosz Sanktuarium MB Pszowskiej. – Na szczęście nie ma ofiar w ludziach, nikt nie ucierpiał, jednak szkody, które ponieśli nasi parafianie są duże – dodaje.
Jest też możliwe przekazanie wsparcia powodzianom przez wpłatę na konto Caritas Archidiecezji Katowickiej (nr rachunku: 96 1050 1214 1000 0090 3169 8062) z dopiskiem: „Powodzianie z Pszowa”.
Oberwanie chmury nad Pszowem zaczęło się we wtorek 18 sierpnia około godziny 15.00. – Woda porwała ze sobą wszytko to, co po drodze napotkała, a więc muł, piasek i to dostało się do piwnic mieszkańców ul. Pszowskiej, głównej ulicy miasta – o żywiole opowiada proboszcz pszowskiej bazyliki. – Pozalewało piwnice, gdzie ludzie mieli sprzęty, zatopiły się kotłownie i interweniowali strażacy – dodaje.
Ponadto woda wpływała wartkim nurtem do mieszkań, a osobowy samochód porwany został falą wzbudzoną przez przejeżdżającą obok ciężarówką. Widać to na wstrząsających filmach, które udostępniają w internecie mieszkańcy Pszowa.
Jak zapewnia Urząd Miasta, kanalizacja deszczowa była sprawna, lecz po prostu nie nadążała z odprowadzeniem tak wielkich mas wody. Najgorzej było na ulicy Pszowskiej, która wyglądała jak rwąca rzeka. W dolinie poniżej Urzędu Miasta woda wdarła się nie tylko do piwnic, ale i do samych mieszkań.
Poszkodowanych jest w Pszowie kilkanaście rodzin. – W zalanych piwnicach ludzie stracili między innymi piece, także te nowe, ledwie zamontowane. Zalany jest też opał – relacjonuje ks. Pyrsz.
Bazylika nie ucierpiała, ponieważ stoi na szczycie wzgórza. Masy wody płynące od strony świątyni w głąb doliny ulicą Pszowską wyglądały jednak przerażająco.
Ulewa skupiła się na Pszowie; w sąsiednich miejscowościach poziom opadów był znacznie niższy.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.