Krzysztof Zanussi: nowe pokolenie czeka, by mu Ewangelie opowiedzieć inaczej
09 października 2020 | 18:30 | maj / hsz | Warszawa Ⓒ Ⓟ
– Nowe pokolenie czeka, by mu Ewangelie opowiedzieć inaczej – twierdzi Krzysztof Zanussi. W swoim wykładzie pt. „Kościół i wolność kultury” reżyser zwrócił uwagę, że w sztuce inspirowanej jedynie doczesnością, pojawia się pewna pustka i przestrzeń do postawienia pytań o wieczność. Trzeba jednak je zadawać nowym językiem. Krzysztof Zanussi zabrał głos w drugiej części konferencji pt. „Kościół św. Jana Pawła II – niepodległość ducha”, która odbywa się w siedzibie Sekretariatu KEP w Warszawie.
W swoim wystąpieniu Krzysztof Zanussi zwrócił uwagę na będący pokłosiem Oświecenia konflikt Kościoła z kulturą, konflikt, który trwa do dziś. – Wielu artystów mówi, że sztuka, twórczość jest nie do pogodzenia z wiarą – powiedział. Cytował takich pisarzy, jak Krzysztof Varga, czy Szczepan Twardoch, mówiących o wyzwoleniu, jakie daje artyście odrzucenie chrześcijaństwa.
Prelegent przypomniał, że Jan Paweł II należał do nielicznego grona papieży, którzy byli również artystami; sprawy kultury były mu bardzo bliskie. Odwołując się do osobistych doświadczeń związanych z członkostwem w Papieskiej Radzie ds. Kultury ze smutkiem stwierdził, że nie było to częste wśród hierarchów. – Zainteresowanie kulturą wśród biskupów było minimalne – powiedział reżyser, zastanawiając się, czy w tym nie leży jedna z przyczyn wspomnianego konfliktu.
Krzysztof Zanussi przytoczył myśl rumuńskiego filozofa Emila Ciorana, który twierdził, że w człowieku można stłumić wszystko poza potrzebą absolutu. Odniósł tę myśl do sytuacji młodego pokolenia, wychowanego w dobrobycie i zdawałoby się pozbawionego głębszych egzystencjalnych pytań i doświadczeń. Podkreślił, że te pytania są również młodych ludziach, lecz potrzebują oni nowego języka, gdyż stary już do nich nie dociera. – Ten nowy świat czeka na propozycję, na to, by im Ewangelię opowiedzieć inaczej – powiedział reżyser. Dodał, że jest to zadanie bardzo wymagające.Jego zdaniem, w sztuce, której inspiracją jest jedynie doczesność, otwiera się pewna pustka. Kościół może w nią wejść ze swoją przekraczająca doczesność perspektywą. Taka właśnie była idea Jana Pawła II – by sztuka prowadziła człowieka do konfrontacji z wiecznością.
Czy katolicyzm może być natchnieniem dla czasów które cierpią na metafizyczny niedosyt? – Tak! Krzysztof Zanussi przytoczył opinię Michela Houellebecqa, jego zdaniem, jednego z większych współczesnych pesymistów, który jednak na tak postawione pytanie odpowiada zdecydowanie twierdząco.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.