Busko-Zdrój: pandemia powoduje wydłużone procedury przyjęcia do hospicjum

Niedobór personelu medycznego i procedury badań na COVID -19 wydłużają czas przyjmowania do nowootwartego Hospicjum Fundacji Brata Alberta w Busku-Zdroju. Uroczyście poświęcił je 2 października bp Jan Piotrowski.

Jak poinformował KAI dyrektor zarządzający – Jarosław Zatorski, w tej chwili dziewięciu pacjentów oczekuje na przyjęcie, a czas w tych szczególnych przypadkach tzn. chorób terminalnych – nie jest sprzymierzeńcem. – Trzech z takich oczekujących niestety zmarło. Chodzi o to, że wydłużyły się i skomplikowały procedury przyjmowania do hospicjum, ze względu na badania pod kątem obecności koronawirusa, których tak naprawdę nie ma kto robić – mówi Zatorski.

Duży problem dla placówki stanowi obsada personelu medycznego, który dotąd pochodził z różnych miejsc, co w chwili obecnej jest niedopuszczalne. – Staramy się opanować sytuację posiłkując się personelem buskiego szpitala, ale naprawdę jest to trudne – dodaje Zatorski.

Na stronie internetowej hospicjum można przeczytać: „Trafiliśmy na bardzo trudny okres. Sytuacja epidemiologiczna nie pozwala na płynne przyjęcia pacjentów. Chorzy czekają tygodniami na badania kontrolne na obecność wirusa, cierpiąc w domach lub zajmują łóżka szpitalne. My nie możemy ich przyjąć bez badań. Koło się zamyka. Ponadto cały czas zabiegamy o dalsze wyposażenie obiektu. Brakuje nam jeszcze ponad 30 łóżek dla chorych, na zakup których szukamy pieniędzy. Mile widziani są ewentualni sponsorzy tacy, jakim ostatnio okazał się samorząd Skalbmierza”.
Ostatnio placówkę wsparli prywatni sponsorzy – kuracjusze z Buska, szkoła w Górach Pińczowskich, pracownicy buskiego urzędu miasta, a wyposażenie kaplicy ofiarował buski dziekan ks. prałat Marek Podyma. Bp Piotrowski podarował taberanakulum.

Budowa buskiego hospicjum trwała (z przerwami) ok. 20 lat.

Działalność jest prowadzona w trzech obszarach: poradni opieki paliatywnej, hospicyjnej oraz Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego. Docelowo znajdzie tu opiekę 94 chorych, głównie dla pacjentów z powiatów: pińczowskiego, buskiego i kazimierskiego. Obiekt jest czterokondygnacyjny, nowocześnie wyposażony. Ma łączną powierzchnię użytkową ok. 3 tys. metrów kwadratowych. Znajdują się tam pokoje jedno-, dwu- i trzyosobowe z łazienkami.

Budowa hospicjum w Busku-Zdroju kosztowała ok. 20 mln zł. Została zrealizowana dzięki dotacjom zewnętrznym, a także zbiórkom społecznym, przeprowadzonym m.in. w 84 parafiach diecezji kieleckiej.