Bp Chudzio: jedyny i właściwy sens życia człowieka to osiągnięcie nieba

We wspomnienie wiernych zmarłych, biskupi przemyscy sprawowali Eucharystię w archikatedrze polecając Bogu zmarłych. „W sposób szczególny tę ofiarę składamy dobremu Bogu według intencji Ojca Świętego, składając ją jako wielki dar do wielkiego skarbca, z którego Kościół święty, zwłaszcza w miesiącu listopadzie, wydobywa łaski, szczególnie łaski odpustu – mówił we wprowadzenie do Mszy św. abp Adam Szal.

Homilię wygłosił bp Krzysztof Chudzio – biskup pomocniczy archidiecezji przemyskiej. Wskazał, że dzień zaduszny skłania do refleksji: „Należy podjąć refleksję i zastanowić się gdzie wiedzie ta droga jaką jest Chrystus. My teoretycznie potrafimy dać odpowiedz dokąd prowadzi Chrystus, trudniej jednak jest nam praktycznie wejść na tę drogę. On mówi, że jego pokarmem jest pełnienie woli Ojca, a wiemy, że wolą Ojca jest nasze zbawienie. To jest też chwałą Boga. Dlatego nie ma wątpliwości, że. To wszystko realizuje się w tajemnicy chrystusowego Kościoła. Kościół żyje życiem Jezusa Chrystusa. To On daje się w Eucharystii – mówił bp Chudzio.

Odwołując się do wydarzeń ostatnich dni kaznodzieja zauważył: „W ostatnich dniach z wielkim, bólem i płaczem zauważamy jak przez lekceważenie wiary wielu młodych ludzi dało się zmanipulować i stanąć po stronie nienawiści. To straszne kiedy zamiast błogosławieństwa słyszy się te straszne przekleństwo i diaboliczną nienawiść. Niestety jeśli opuszcza się Kościół wchodzi się w sferę oddziaływania szatana. Tymczasem Kościół żyje życiem bożym, a więc bożą miłością. Może czasami jest ona bardzo nieudolnie realizowana przez poszczególnych członków Kościoła, ale jednak ta miłość pozwala na wymianę darów duchowych i ta wymiana realizuje się w szczególny sposób w tej tajemnicy, która wyznajemy w Credo wymawiając wierzę w świętych obcowanie – zauważył hierarcha.

Biskup przypomniał również w jaki sposób można pomagać duszom czyścowym. Zwrócił uwagę, żę Eucharystia jest największym darem i modlitwą: „Warto dzisiaj w takim katechizmowym porządku przypomnieć sobie co możemy uczynić dla tych biednych dusz czyścowych. Tak na pierwszym miejscu wśród tych darów duchowych jest sprawowana za nich Msza Święta. Gdy Pan Jezus umierał na krzyżu obdarzył życiem grzeszników. Msza św. jest uobecnienie ofiary krzyżowej. Dlatego może obdarzyć życiem każdego kto tego pragnie. Eucharystia jest darem nieskończonym i niewyczerpanym – wskazywał.

Kaznodzieja przypomniał także praktykę odpustów, które można ofiarować za zmarłych: Można je zyskać dla siebie samego, ale można go też zyskać i ofiarować za zmarłych. Teraz mówimy szczególnie o tych, które ofiarowujemy za zmarłych. Dają one darowanie części lub całości kary. Tak jak całe życie Kościoła, tak i odpusty są zwyczajnym zanurzeniem się w miłość Bożą. Obyśmy mogli to łatwiej zrozumieć. Czasami mówi się, że nadając odpusty ojciec święty swoją władzą nadaną mu przecież przez samego Pana Jezusa sięga do tzw. skarbca Kościoła, gdzie obficie złożone są zasługi Chrystusa i świętych, a także duchowe ofiary Kościoła. Sięga je po to, aby otrzymać od Ojca miłosierdzia darowanie kar doczesnych jakie należą się za grzechy. Ten skarbiec Kościoła w rzeczywistości stanowi sam Chrystus – odkupiciel, w którym są i działają zadośćuczynienia i zasługi odkupienia. Odpust to bardzo skuteczna pomoc, ale jednocześnie bardzo trudna. Nie wystarczy wypełnienie tylko zewnętrznych czynności, aby otworzyć się na łaskę odpustu trzeba wysilić się duchowo – zauważył bp Chudzio.

Na zakończenie Eucharystii odbyła się procesja żałobna po archikatedrze, w której uczestniczyła jedynie asysta liturgiczna. W ostatniej stacji procesji abp Szal modlił się za wszystkich zmarłych, szczególnie za zmarłych biskupów spoczywających w podziemiach archikatedry.