Kard. Dolan krytykuje antykatolicką bigoterię władz Filadelfii

Kardynał Timothy Dolan na łamach „America Today” poruszył problem atakowania katolickich instytucji charytatywnych ze strony miejskich władz w Filadelfii. Chodzi zwłaszcza o katolickie agencje adopcyjne.

Władze miejskie chcą, aby dzieci , którymi te agencje się zajmują, były adoptowane przez „małżeństwa” LGBT. Katolicy na to zgodzić się nie mogą, trzymając się opartej na religii zasady, że małżeństwo i rodzina to związek między kobietą i mężczyzną. Spór obecnie rozpatrywany jest przez Sąd Najwyższy, jako „sprawa Fulton [chodzi o Sharonell Fulton, która reprezentuje katolickie instytucje – KAI] przeciwko miastu Filadelfia”.

Amerykański hierarcha przypomina kilka innych podobnych spraw, w których Sąd Najwyższy uznał prawa Kościołów chrześcijańskich do trzymania się zasad swojej wiary. Szczególnie znany jest spór Komisji ds. Równych Szans w Dziedzinie Zatrudnienia (EEOC) z Kościołem luterańskim Hosanna-Tabor, w stanie Michigan. Komisja ta chciała narzucić Kościołowi, kto ma pełnić tam funkcję pastora. Sąd Najwyższy orzekł wówczas jednomyślnie (9:0), że „stowarzyszenia religijne mają prawo być wolne od ingerencji rządu w wypadku wyboru własnych liderów”.

Według „The Wall Street Journal” była to „najważniejsza decyzja odnosząca się do wolności religijnej w USA w ostatnim półwieczu” Można wiec przypuszczać, że i tym razem Sąd Najwyższy uszanuje przekonania religijne katolików. Tymczasem władze Filadelfii de facto chcą wrócić do antykatolickich praw z XIX wieku, tzw. Blaine Amendments, które wykluczały katolickie instytucje z wszystkich publicznych programów i wsparć.

W odniesieniu do problemu sierot kard. Dolan podkreślił, że do zajęcia się potrzebującymi dziećmi skłania nas wiara. Opieka Kościoła nad porzuconymi i skrzywdzonymi dziećmi sięga początków USA. Szczególnie zajmowały się tym i dalej zajmują siostry zakonne poprzez sierocińce, szpitale i szkoły. Zostały one założone przez tak wybitnych ludzi, jak np. św. Elżbieta Anna Seton(1774-1821), matka Józefina od Najświętszego Serca (Esther Parieau, 1923-1902) oraz św. Franciszka Cabrini (1850-1917).

Na szczególną uwagę zasługuje tu życie i działalność św. Elżbiety Anny Seton, pierwszej kanonizowanej (w 1975 r.) Amerykanki. Zakładała ona sierocińce i inne instytucje w czasie szalejącej wówczas epidemii żółtej gorączki, na którą sama dwukrotnie chorowała. (Na żółtą gorączkę wówczas zmarł jej ojciec, stojący na czele służb sanitarnych w Nowym Jorku, a także jej mąż. Po śmierci męża Seton założyła zgromadzenie zakonne).

„Podobnie jest i teraz. Kościół służy wszystkim dzieciom, nie dzieląc ich według orientacji seksualnej, religii czy rasy. W rzeczy samej, jedyną dyskryminacją jest tu jest postawa urzędników miejskich z Filadelfii, którzy walczą z naszym posługiwaniem, ponieważ nie zgadzają się z tym, w co Kościół wierzy. Nasz naród jednak powoli wychodzi z tej «bigoterii»” -konkluduje kard. Dolan.